Cud tylko na Lubelszczyźnie

Pogłębiają się różnice między bogatymi a większością biednych regionów. Na ożywieniu skorzystali zamożni

Publikacja: 04.02.2012 04:00

Polskie złotówki

Polskie złotówki

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Najszybciej rosnące w Polsce płace, najwyższa dynamika produkcji przemysłowej, niemal najwyższy wzrost zatrudnienia – wyniki gospodarcze woj. lubelskiego za 2011 r. naprawdę mogą zachwycać.

19.9 % wzrosła produkcja przemysłowa na Lubelszczyźnie w 2011 r. To krajowy rekord

Choć w innych dziedzinach nie było aż tak dobrze, to i tak Lubelszczyzna w ubiegłym roku należała do najszybciej rozwijających się regionów – wynika z analizy „Rz". Na równi z tak bogatymi województwami jak małopolskie, wielkopolskie i łódzkie.

– W końcu i u nas, co widać gołym okiem, ruszyły inwestycje infrastrukturalne – komentuje Dariusz Jodłowski, prezes Związku Pracodawców Lubelszczyzny. – Więcej się buduje, a to oznacza więcej zleceń dla firm budowlanych i dostarczających potrzebne materiały. Przedsiębiorstwa mogą zatrudnić więcej ludzi i płacić im więcej.

W sumie zatrudnienie (w sektorze przedsiębiorstw) wzrosło aż o 6,2 proc. przy średniej krajowej wynoszącej 3,2 proc., a w budownictwie nawet o ponad 10 proc. Przeciętne wynagrodzenie zwiększyło się w całym ubiegłym roku o 7,6 proc. przy średniej dla kraju 5 proc.

Lubelskie przedsiębiorstwa zdaniem Jodłowskiego zaczęły też więcej sprzedawać na eksport, choć zwykle nie jest to ich domeną. Przyczyniło się to do szybkiego wzrostu produkcji przemysłowej (o 19,9 proc. przy 7,7 proc. średnio w kraju). Skorzystały z ogólnego trendu – polskie produkty na rynkach europejskich stały się mocno konkurencyjne cenowo ze względu na słabego złotego.

– To był rzeczywiście dobry rok na tle innych regionów – przyznaje Andrzej Matacz, zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Lublinie.

Dzięki temu w ubiegłym roku Lubelszczyźnie udało się nieco zmniejszyć dystans do najbogatszych regionów. Tym bardziej że najbogatsze Mazowsze miało niezbyt udany rok. W naszej analizie znalazło się wśród regionów (m. in. z woj. zachodniopomorskim) rozwijających się najwolniej.

Niestety, pozostałym niezamożnym województwom (zwła-szcza z północno-wschodniej Polski) sztuka nadrabiania zaległości zupełnie się nie udała. Osiągnięte przez nie wskaźniki dynamiki rozwoju były wprawdzie nieco lepsze niż na Mazowszu, ale gorsze niż przeciętne.

– Długofalowe trendy wskazują, że nawet przy wsparciu z UE rozwarstwienie między najbogatszym Mazowszem a najbiedniejszymi nie będzie się zmniejszać. Za sukces można uznać to, że się nie pogłębia – uważa Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK, specjalista ds. rozwoju regionalnego.

Najszybciej rosnące w Polsce płace, najwyższa dynamika produkcji przemysłowej, niemal najwyższy wzrost zatrudnienia – wyniki gospodarcze woj. lubelskiego za 2011 r. naprawdę mogą zachwycać.

19.9 % wzrosła produkcja przemysłowa na Lubelszczyźnie w 2011 r. To krajowy rekord

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku