- Wszyscy ludzie odpowiedzialni w Grecji muszą wiedzieć, że nasze stanowisko w tej kwestii się nie zmieni - dodała. Wtóruje jej francuski prezydent Nicholas Sarkozy. - Chcemy tego porozumienia. Greccy przywódcy wzięli na siebie zobowiązania i muszą je skrupulatnie wypełniać.
Europa to miejsce, w którym każdy ma obowiązki i prawa. Czas ucieka – mówi Sakrozy.
Według nieoficjalnych informacji, greckim partiom politycznym wchodzącym w skład gabinetu Lucasa Papademosa przedstawiono w weekend ultimatum. Miały one do południa w poniedziałek odpowiedzieć, czy przyjmują podyktowany im przez MFW program reform rynku pracy i cięć fiskalnych. Odpowiedź nie nadeszła w wyznaczonym czasie. Grecki rząd poinformował, że nie obowiązywał go żaden termin na przekazanie odpowiedzi. To wywołało irytację Komisji Europejskiej.
- Przekroczyliśmy już wszelkie terminy. Piłka jest po stronie greckich władz - twierdzi Amadeou Altafaj, rzecznik KE.
Bruksela bardzo poważnie rozważa możliwość wyrzucenia Grecji ze strefy euro.