Wtedy, w maju 2007 r., pasmo wahań kursowych zostało zwiększone z 0,3 do 0,5 proc. Ostatnio jednak juan wyraźnie się nie umacniał, chiński bank centralny zaś uznał, że waluta osiągnęła równowagę.
Ta decyzja zapowiadana już była w planie 5-letnim, który kończy się w 2015 roku. Teraz ma wesprzeć wzrost popytu wewnętrznego oraz zwiększyć globalną rolę chińskiej waluty. – To bardzo pozytywna wiadomość, przy tym rynek oczekiwał jej od dłuższego czasu – komentowała w CNN decyzję Pekinu Helen Qiao, ekonomistka z Morgan Stanley w Hongkongu. Jej zdaniem jednak najważniejsze jest to, na ile nowe pasmo zostanie w rzeczywistości wykorzystane.
Na złagodzenie polityki walutowej Chin od dawna naciskali Amerykanie i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Tym razem reakcja Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych też nie była entuzjastyczna, a przedstawiciel resortu z naciskiem podkreślił, że konieczne są kolejne kroki w tym kierunku.
Ostatniego dnia przed kolejną liberalizacją polityki kursowej za dolara trzeba było zapłacić 6,3030 juana.
Decyzja o złagodzeniu polityki kursowej zapadła na kilka dni przed wiosenną konferencją Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Podczas tych spotkań zawsze naciskano na Chińczyków, aby pozwolili umocnić się swojej walucie.