- Przełożyć ratyfikacji na rok, na dwa nie możemy. To by oznaczało, że nie wstępujemy do WTO zgodnie z zasadami WTO: 6 miesięcy to maksymalny czas na podjęcie decyzji - cytuje Władimira Putina agencja Nowosti.
Przypomniał deputowanym Dumy, że Rosja negocjowała wstąpienie 17 lat - tak długo jak żaden inny kraj. Dodał, że Związek Celny, który Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem został zbudowany na zasadach obowiązujących też w WTO, więc niczego te kraje nie stracą.
Protokół stowarzyszeniowy został podpisany przez Rosję i WTO 16 grudnia 2011. Parlament rosyjski ma go ratyfikować w czerwcu.
Wcześniej część deputowanych domagała się odłożenia ratyfikacji. Dowodzili, że po wejściu do organizacji handlu i przyjęciu jej zasad (m.in. likwidacji ceł zaporowych na wiele towarów importowych) z rosyjskiej gospodarki zostanie tylko branża surowcowa i szara strefa.
Faktem jest, że wiele branż rosyjskiej ekonomiki nie jest konkurencyjnych i może nie wytrzymać zachodniej konkurencji. Podnosili to m.in. rosyjski przedsiębiorcy branży tekstylnej, obuwniczej i spożywczej