Francuska gospodarka stoi w miejscu i fakt ten mocno ucieszył inwestorów. W ujęciu kwartał do kwartału PKB Francji nie zmienił się - podał we wtorek francuski urząd statystyczny we wstępnych wyliczeniach. Prognozy były mniej optymistyczne. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg prognozowali, że w badanym okresie druga gospodarka strefy euro wpadnie w recesję. Wskazywali, że zmiana PKB wyniesie 0,1 proc. na minusie.

W ujęciu rok do roku francuska gospodarka niemrawo zyskuje na wielkości. W drugim kwartale bieżącego roku PKB Francji zwiększył się w porównaniu z analogicznym okresem 2011 r. o 0,3 proc. po wzroście o 0,3 proc. w pierwszym kwartale. Wynik jest lepszy od oczekiwań. Analitycy prognozowali, że PKB Francji zwiększy się o 0,2 proc.

- Opublikowane dzisiaj dane dadzą chwilę wytchnienia dla rządu Francoisa Hollanda w jego zmaganiach z deficytem budżetowym i pogoni za Niemcami – powiedział Arnaud Scarpaci, menadżer w Agilis Gestion.  Scarpaci zwraca uwagę, że dane, które dzisiaj poznaliśmy, są bardzo optymistyczne. Wskazuje, że obserwujemy pozytywny trend w poziomie inwestycji, których wartość w badanym okresie wzrosła o 0,7 proc.