Reklama

Połowa Polaków odkłada na starość

Posiadanie długoterminowych oszczędności deklaruje 56 procent rodaków. To mniej niż europejska średnia

Publikacja: 30.08.2012 00:24

Polacy między Niemcami i Brytyjczykami

Polacy między Niemcami i Brytyjczykami

Foto: Rzeczpospolita

 

Pracujący Europejczycy obawiają się, że w momencie przejścia na emeryturę znajdą się w gorszej sytuacji niż dzisiejsi emeryci. Tak wynika z badania ING przeprowadzonego w 12 krajach. Najmocniej widać te obawy wśród Francuzów, Włochów, Anglików czy Hiszpanów. Największymi optymistami są Austriacy, Rumuni, Holendrzy, Niemcy i Polacy. – Obawy te nie są tak silne w Polsce. Być może wynika to z tego, że Polacy nie mają wiedzy na temat tego, że stopy zastąpienia (relacja wysokości emerytury do ostatnich zarobków – od red.) spadną z obecnych ponad 50 proc. do ok. 30 proc. – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Co drugi Polak martwi się, że nie będzie miał wystarczająco pieniędzy, żeby przejść na emeryturę. Taką samą obawę wyraża ponad 70 proc. Hiszpanów i ponad 60 proc. Włochów i Francuzów. – Na tle innych krajów nie jesteśmy aż takimi pesymistami – ocenia Rafał Benecki.

Mało oszczędzamy

Badanie ING pokazuje, że co trzeci z nas (36 proc.) odkłada dodatkowe pieniądze na emeryturę. To mniej, niż wynosi średnia z 12 państw, a w których było ono realizowane. Ale tylko w trzech krajach (Holandia, Niemcy i Belgia) większość respondentów odkłada pieniądze z myślą o starości.

Co ciekawe, ponad połowa Polaków (53 proc.) uważa, że w najbliższych trzech miesiącach będzie miała wolne środki. To o 5 proc. więcej, niż wyniosła średnia dla wszystkich badanych krajów. Jak podkreśla główny ekonomista banku, może to być efekt tego, że Polacy nie odczuli jeszcze pogorszenia koniunktury gospodarczej. Równocześnie jednak co drugi Polak nie korzysta z dobrowolnych funduszy emerytalnych, tłumacząc się brakiem pieniędzy. To więcej niż średnia europejska.

Reklama
Reklama

Więcej, bo 56 proc., badanych rodaków deklaruje, że posiada długoterminowe oszczędności, których celem nie jest sfinansowanie emerytury. To jeden z najniższych wyników wśród badanych krajów. Najwięcej osób odkłada na przyszłość w Luksemburgu (82 proc.).

Z badania ING wynika, że struktura nieemerytalnych celów długoterminowych w Polsce jest zbliżona do europejskiej średniej. Przeważają cele konsumpcyjne, a 29 proc. Polaków oszczędza dla samego oszczędzania. Wyjątkiem okazało się gromadzenie środków na czarną godzinę – w tym wypadku Polska miała najniższy odsetek wśród badanych krajów: 23 proc. wobec średniej wynoszącej 31 proc.

– Nie szykujemy sobie żadnej poduszki bezpieczeństwa – mówi Grzegorz Ogonek, ekonomista ING Banku Śląskiego.

Jesteśmy optymistami

W porównaniu z Europejczykami Polacy optymistycznie postrzegają perspektywy oszczędzania. Co drugi Polak (49 proc.) uważa, że w ciągu kolejnych trzech miesięcy wzrośnie wartość jego długoterminowych oszczędności i portfela inwestycji. Średnia dla wszystkich badanych krajów wyniosła 27 proc. Polacy, obok Turków, są również największymi optymistami w ocenie, że obecny czas jest dobry do inwestowania zarówno w akcje, jak i obligacje.

– Obecnie najlepiej oszczędzać na depozytach. Warto także inwestować w akcje, ale nie należy spodziewać się już takich zysków, jakie można było osiągnąć przed upadkiem Lehman Brothers – mówi Rafał Benecki. Jak podkreśla, warto także pomyśleć o obligacjach skarbowych, zwłaszcza inflacyjnych.

Badanie na zlecenie ING zostało zrealizowane przez TNS NIPO w maju, czerwcu i lipcu 2012 r. na grupie 12 073 respondentów. W Polsce badanie objęło 1000 osób.

Reklama
Reklama

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.ostrowska@rp.pl

Pracujący Europejczycy obawiają się, że w momencie przejścia na emeryturę znajdą się w gorszej sytuacji niż dzisiejsi emeryci. Tak wynika z badania ING przeprowadzonego w 12 krajach. Najmocniej widać te obawy wśród Francuzów, Włochów, Anglików czy Hiszpanów. Największymi optymistami są Austriacy, Rumuni, Holendrzy, Niemcy i Polacy. – Obawy te nie są tak silne w Polsce. Być może wynika to z tego, że Polacy nie mają wiedzy na temat tego, że stopy zastąpienia (relacja wysokości emerytury do ostatnich zarobków – od red.) spadną z obecnych ponad 50 proc. do ok. 30 proc. – mówi Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Finanse
Bruksela zablokowała najważniejszy fundusz Putina. Kieruje nim były obywatel Ukrainy
Finanse
Członek Fed wzywa do obniżki stóp. Media typują go na następcę Jerome’a Powella
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Reklama
Reklama