Wartość emisji papierów dłużnych przeprowadzona przez spółki giełdowe jest ponad 3-krotnie wyższa od wartości emisji akcji. W tym roku, jak wynika z naszych wyliczeń i danych Fitch Polska, spółki notowane na giełdzie wypuściły obligacje o wartości 5,8 mld zł. Wartość emisji akcji to 1,7 mld zł.
- Wydaje się, że na tę sytuację wpływ ma koniunktura na giełdzie i atrakcyjność wycen spółek – mówi Andrzej Halesiak, dyrektor Biura Analiz Pekao.
Od początku roku na giełdzie zadebiutowało 10 firm. Jednak tylko połowa pozyskała tą drogą pieniądze. Były to niewielkie emisje, wśród których, największą wartą niespełna 31 mln zł była emisja akcji Work Service. W sumie tegoroczny bilans na rynku pierwotnym zamyka się kwotą niespełna 100 mln zł pozyskanych w wyniku nowych emisji, a łącznie ze sprzedażą akcji istniejących łączna kwota nie przekracza 236 mln zł. Lepiej było na rynku wtórnym. Łączna kwota, jaką udało się spółkom pozyskać od inwestorów przekroczyła 1,6 mld zł. Połowę tej kwoty zainkasował na początku roku Midas. Ale i tu nie wszystkim udało się sprzedać akcje. Przykładem może być Euroimplant, który pierwotnie chciał sprzedać akcje za prawie 9 mln zł. Udało się uplasować papiery za jedynie 630 tys. zł za co spółka zapłaciła ponad 25 proc. pozyskanych środków. Spółki nadal przekładają lub rezygnują z przeprowadzenia oferty. Emisję odwołała O2, Ovostar Union i Murapol.
O ile mało spółek giełdowych przeprowadziło z sukcesem emisję akcji, tak prawie 30. udało się wypuścić obligacje. Tylko dwie spółki: PGNiG i PKN Orlen wyemitowały papiery na kwotę 3,5 mld zł. Sporo było wśród emitentów banków, firm energetycznych czy deweloperskich.
- Emisje obligacji przeprowadzają spółki, które inwestują i nadal będą to robić. Wiadomo jak dużych inwestycji potrzebuje branża energetyczna, podobnie PGNiG realizuje inwestycje infrastrukturalne. Te branże nie odczuwają wpływu koniunktury jak inne – podkreśla Halesiak.