Co piąta faktura płacona z opóźnieniem

Zapaść w budownictwie coraz silniej pociąga za sobą inne branże. Rosną w nich należności od kontrahentów i sumy przeterminowanych faktur

Publikacja: 23.10.2012 01:19

Z danych firm ubezpieczających należności wynika, że najwięcej spóźnionych płatności na początku września dotyczyło branży budowlanej oraz powiązanych: stalowej, elektrotechnicznej, meblowej, a także hurtu FMCG (szybko zbywalnych produktów konsumpcyjnych). Choć nieźle radzi sobie branża spożywcza i zmniejsza się kwota zaległości, to jednak wciąż suma przeterminowanych w niej faktur wynosi ponad 300 mln zł.

Miliardowe kwoty

Z danych Euler Hermes wynika, że wśród firm uczestniczących w specjalnym programie EH, w terminie spłacanych jest około 80 proc. należności, a prawie co piąta regulowana jest z opóźnieniem. We wrześniu firmy monitorowane przez Euler Hermes zalegały ze spłatą ponad 3,5 mld zł. Z kolei z danych D&B Poland, z Grupy Bisnode wynika, że miesiąc wcześniej firmy do tej wywiadowni zgłosiły prawie 30 tys. kontrahentów zalegających z płatnością. Kwota zaległości wynosiła 1,4 mld zł.

Marcin Siwa, dyrektor oceny ryzyka w Coface Poland, przyznaje, że liczba przeterminowanych płatności rośnie już od roku. W III kwartale była wyższa o prawie 40 proc. od tej sprzed roku: – Dodatkowo coraz częściej firmy wydłużają sam termin płatności, co skutkuje osłabieniem płynności firm sprzedających i koniecznością zapewnienia sobie dodatkowego finansowania – tłumaczy. I dodaje: Ale wydłużanie terminu płatności na fakturze jest także metodą dostawców na zwiększenie sprzedaży, poprzez oferowanie klientowi bardziej konkurencyjnych warunków płatności.

– Dostawcy artykułów stalowych dla budownictwa otrzymują obecnie swoje należności średnio po blisko 10 tygodniach – 68 dniach (udzielony przeciętnie 51-dniowy kredyt kupującym plus 17 dni średniego opóźnienia w jego spłacie po tym terminie), podczas gdy rok temu otrzymywali je średnio tydzień wcześniej – relacjonuje Tomasz Starus, główny analityk i dyrektor Biura Oceny Ryzyka w TU Euler Hermes.

Coraz większe kłopoty kolejnych branż

Tomasz Starus dodaje, że w branży dystrybucji artykułów elektrycznych w ostatnich miesiącach zaobserwować można podobną jak w innych sektorach inwestycyjnych sytuację: obroty przedsiębiorstw pozostają wciąż wysokie, natomiast towarzyszy im wyraźny regres po stronie ich dochodów.

Z danych wywiadowni wynika, że wydłużenie terminów zapłaty widoczne jest także w innych działach gospodarki. Producenci leków otrzymują obecnie swoje należności ponad tydzień później niż rok temu, średnio po 64 dniach. Wydłużanie się płatności widoczne jest również w branży kosmetycznej. Firmy dostają pieniądze przeciętnie po 57 dniach od wystawienia faktury.

Sposób na klienta

– Po części jest to efekt zabierania klientów małym drogeriom zarówno przez sieci drogeryjne, jak i dyskonty, podobnie jak w branży ogólnospożywczej – tłumaczy Tomasz Starus. Niekorzystne zmiany widać też w branży alkoholowej. Co prawda nie wydłużono w ciągu 12 miesięcy kredytu kupieckiego – 45 dni, ale płatności są regulowane po dodatkowych 14, a nie jak rok temu, po 11 dniach.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, a.fandrejewska@rp.pl

Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?
Finanse
Czego może nas nauczyć Warren Buffett?
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej