Janusz Lewandowski: Tusk ma również w ręku weto

Kiedy mówiliśmy o 300 mld zł dla Polski, nikt nie mógł przewidzieć głębi kryzysu – mówi w rozmowie z „Bloomberg Businessweek" komisarz ds. budżetu

Aktualizacja: 06.11.2012 10:12 Publikacja: 06.11.2012 01:23

Wywiad z Januszem Lewandowskim, komisarzem ds. budżetu Unii Europejskiej w najnowszym wydaniu polski

Wywiad z Januszem Lewandowskim, komisarzem ds. budżetu Unii Europejskiej w najnowszym wydaniu polskiej edycji magazynu

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Janusz Lewandowski przyznaje w wywiadzie, jakiego udzielił polskiej edycji magazynu „Bloomberg Businessweek", że utrzymanie kwoty dofinansowań, o jakiej mówi projekt unijnego budżetu na lata 2014– 2020, będzie dla Polski trudne.

– Kiedy ogłaszaliśmy projekt, dobrze wiedzieliśmy, co mówimy. Wtedy owe 300 mld zł było w zasięgu ręki – zapewnia. Zwraca jednak uwagę, że w ostatnich latach sytuacja w UE się zmieniła. – Nie było aż tylu klientów do pakietów ratunkowych.

22 listopada w Brukseli ma się rozpocząć posiedzenie Rady Europejskiej, na którym przywódcy Unii Europejskiej mają zdecydować o limitach unijnych wydatków, jakie obowiązywać będą w latach 2014–2020. Pierwotny projekt KE mówił o łącznej kwocie 1033 mld euro w ciągu siedmiu lat. Polsce mogłoby z tego przypaść ok. 80 mld euro. Dla porównania – w obecnej perspektywie budżetowej, która obowiązuje od 2007 roku i potrwa jeszcze do końca przyszłego roku, Polska ma do wykorzystania ok. 68 mld euro.

Z analiz Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wynika, że tylko w zeszłym roku wzrost PKB był dzięki napływowi unijnych środków o ok. 0,6–0,8 proc. wyższy. Na jaką kwotę nasz kraj może więc liczyć w kolejnej siedmiolatce? Ani Lewandowski, ani żaden z polskich dyplomatów zaangażowanych w przygotowania do najbliższego szczytu nie chce na ten temat rozmawiać. – Obecnie jest zbyt dużo zmiennych – wyjaśniają.

Wiadomo, że z powodu kryzysu kolejny budżet siedmioletni będzie musiał zostać mocno odchudzony. Wielka Brytania domaga się, by cięcia sięgnęły co najmniej 150 mld euro. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron grozi zaś, że jeśli takich oszczędności nie będzie, jego kraj sięgnie po weto.

Janusz Lewandowski mówi, że weto w Unii to „broń atomowa", po którą sięga się rzadko, nawet w najtrudniejszych rozmowach o pieniądzach.

Zdaniem polskiego komisarza w negocjacjach na temat unijnych funduszy Polska powinna podnosić argument, że dobrze je wykorzystuje i właśnie dzięki nim tak skutecznie zmniejsza różnicę między sobą a resztą tzw. starej Europy, oraz odwoływać się do solidarności europejskiej.

Co Donald Tusk powinien zrobić, gdy na szczycie górę jednak weźmie opcja ostrych cięć? Janusz Lewandowski zwraca uwagę, że w jego ręku również jest weto. – Z jednej strony można się nie zgodzić na budżet, bo jest za duży, ale z drugiej – bo jest za mały – podkreśla komisarz.

Janusz Lewandowski przyznaje w wywiadzie, jakiego udzielił polskiej edycji magazynu „Bloomberg Businessweek", że utrzymanie kwoty dofinansowań, o jakiej mówi projekt unijnego budżetu na lata 2014– 2020, będzie dla Polski trudne.

– Kiedy ogłaszaliśmy projekt, dobrze wiedzieliśmy, co mówimy. Wtedy owe 300 mld zł było w zasięgu ręki – zapewnia. Zwraca jednak uwagę, że w ostatnich latach sytuacja w UE się zmieniła. – Nie było aż tylu klientów do pakietów ratunkowych.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli