Reklama

Nadzieja w domach w USA

Prawdopodobieństwo, że Grecja opuści strefę euro, wynosi 25 proc. – szacuje Swiss Re.

Publikacja: 13.12.2012 02:41

Nadzieja w domach w USA

Foto: Bloomberg

Jedną szansę na 20 analitycy dają scenariuszowi całkowitego rozpadu wspólnej waluty. Najbardziej prawdopodobne według analityków Swiss Re, bo oceniane na 70 proc., jest jednak przetrwanie strefy euro. By jednak tak się stało, konieczne będzie udzielenie pomocy Hiszpanii i Włochom, a także dalsza restrukturyzacja długu Grecji. Jeśli jednak ta ostatnia nie przeprowadzi niezbędnych reform, analitycy oczekują zablokowania dalszej pomocy i konieczności opuszczenia przez nią strefy euro.

– Najgorsza opcja to „zarażenie" się greckimi problemami przez inne rynki. To mogłoby doprowadzić do sytuacji gorszej niż ta, którą obserwowaliśmy po upadku Lehman Brothers – komentuje Kurt Karl, główny ekonomista Swiss Re.

Nawet jednak przy przetrwaniu strefy euro należy liczyć się z turbulencjami. – Także w tym scenariuszu trzeba spodziewać się, że od czasu do czasu na rynkach finansowych obserwować będziemy panikę – dodaje Kurt Karl. Mimo wciąż mało sprzyjających warunków makroekonomicznych globalny wzrost PKB szacowany jest na 2,5 proc.

Trudno o kredyt w Europie

Największych nadziei ekonomiści upatrują wśród gospodarek rozwijających się, a także w znajdującym się w lepszej kondycji niż Europa rynku amerykańskim. To efekt poprawy perspektyw na tamtejszym rynku nieruchomości, większych inwestycji, a także rosnących wydatków konsumenckich. Odnośnie do rynków rozwijających się autorzy raportu oczekują luzowania polityki monetarnej tak długo, jak w ryzach trzymana będzie inflacja.

– Globalnie oczekujemy, że wzrost będzie umiarkowany. Jednak w tych ciężkich czasach każde pozytywne wiadomości są mile widzialne – mówi Kurt Karl. W Europie zmiana PKB (szacowana na minus 0,4 proc. w 2012 roku i 0,4 proc. w 2013 roku) hamowana jest m. in. zaostrzonymi wymogami kredytowymi zarówno dla przedsiębiorców, jak i klientów indywidualnych.

Reklama
Reklama

Czynnikami, które mogłyby zatrzymać wzrost, są nietrafione decyzje polityczne w Europie, urzeczywistnienie się „fiskalnego klifu" w USA, a także niepohamowany wzrost cen ropy oraz twarde lądowanie gospodarki chińskiej.

Ubezpieczyciele mogą liczyć na poprawę

Oczekiwany globalny wzrost ma mieć pozytywne przełożenie na rynek ubezpieczeniowy. W segmencie polis na życie Swiss Re oczekuje, że w ujęciu ogólnoświatowym wzrost przypisu składki wyniesie 2 proc., zaś w ubezpieczeniach majątkowych 3 proc.

Będzie to wynikiem m. in. postępujących wzrostów cen szczególnie w polisach motoryzacyjnych, jak również zwiększania penetracji rynku. Obecnie luka ubezpieczeniowa (zjawisko niedoubezpieczenia przedsiębiorców i osób pytanych) w ujęciu globalnym wynosi 79 bln dol., a w samej Europie kwota ta oscyluje wokół 13 bln dol. Problemem dla ubezpieczycieli będzie jednak nadal niski zwrot z inwestycji wynikający z blisko zerowych stóp procentowych.

Swiss Re spodziewa się dalszych konsolidacji na rynku ubezpieczeń. – Szczególnie widoczne jest to wśród dużych międzynarodowych grup, które wyprzedają swoje peryferyjne biznesy, by zebrać kapitał na spłacenie pożyczek, jakie otrzymały w kryzysie – zauważa Kurt Karl.

To dobry moment na przejęcia, ponieważ wyprzedawane aktywa są stosunkowo nisko wyceniane, z drugiej strony niepewność regulacyjna (w Europie związana m. in. z planowanym wprowadzeniem dyrektywy Solvency II dotyczącej wypłacalności ubezpieczycieli) mogą skutecznie zniechęcać do zakupów.

Jedną szansę na 20 analitycy dają scenariuszowi całkowitego rozpadu wspólnej waluty. Najbardziej prawdopodobne według analityków Swiss Re, bo oceniane na 70 proc., jest jednak przetrwanie strefy euro. By jednak tak się stało, konieczne będzie udzielenie pomocy Hiszpanii i Włochom, a także dalsza restrukturyzacja długu Grecji. Jeśli jednak ta ostatnia nie przeprowadzi niezbędnych reform, analitycy oczekują zablokowania dalszej pomocy i konieczności opuszczenia przez nią strefy euro.

– Najgorsza opcja to „zarażenie" się greckimi problemami przez inne rynki. To mogłoby doprowadzić do sytuacji gorszej niż ta, którą obserwowaliśmy po upadku Lehman Brothers – komentuje Kurt Karl, główny ekonomista Swiss Re.

Reklama
Finanse
"MF otwarte na zmiany". Pierwsze konsultacje projektu Osobistego Konta Inwestycyjnego.
Finanse
Andrzej Domański: OKI to priorytetowy projekt Ministerstwa Finansów
Finanse
Minister Andrzej Domański tłumaczy, jak będzie działać Osobiste Konto Inwestycyjne
Finanse
Portret finansowy młodych. Nie jest różowo
Finanse
Zmiany kadrowe w KNF. Sebastian Skuza odwołany ze stanowiska
Reklama
Reklama