Według wstępnych szacunków KE, deficyt sektora finansów publicznych wyniósł na koniec 2012 r. 3,5 proc. PKB. Poziom referencyjny to 3 proc., jednak Komisja Europejska może odliczyć od naszego deficytu koszty reformy emerytalnej.
Decyzję o ewentualnym zniesieniu procedury nadmiernego deficytu, Komisja podejmie po uzyskaniu ostatecznych danych za 2012 r. i planów na 2013 r.
Podczas debaty w Ministerstwie Gospodarki na temat semestru europejskiego, komisarz Rehn podkreślał, że w 2013 r. wzrost w strefie euro może być zerowy, choć z kwartału na kwartał wyższy, co wpłynie także na sytuację w Polsce. Komisarz spodziewa się spadku inwestycji, niemrawej konsumpcji, a w konsekwencji wzrostu PKB o 1,2 proc.
Rehn oczekuje, że Polska utrzyma tempo reform strukturalnych, by stymulować wzrost gospodarczy, powstawanie nowych miejsc pracy i zwiększenie konkurencyjności przedsiębiorstw. - Reformy są potrzebne , by stworzyć bardziej dynamiczny rynek pracy, administrację publiczną przyjazną dla obywateli i biznesu oraz wzmocnić wysiłki na rzecz wsparcia innowacji – mówił Rehn.
Dodał, że Europejski Bank Inwestycyjny zwiększy w tym roku pulę kredytów o 36 proc., także dla Polski. Ale sami w kraju także musimy podjąć starania, by zwiększyć dostępności firm do zewnętrznego finansowania. W średniej perspektywie konieczne są też zmiany zmierzające do ograniczenia negatywnych skutków starzenia się społeczeństwa czy poprawy systemu kształcenia. Reformy te uznał za kluczowe w drodze Polski do strefy euro.