Strefa euro musi pokonać deflacyjnego potwora

Czy strefa euro staje się nową Japonią? Niska stopa inflacji to kolejny argument dla tych, którzy uważają, że unia walutowa skazana jest na zagładę.

Publikacja: 21.01.2014 05:51

Mario Draghi, szef EBC.Krytycy ostrzegają, że EBC przez swoją bierność ryzykuje powtórzeniem błędów

Mario Draghi, szef EBC.Krytycy ostrzegają, że EBC przez swoją bierność ryzykuje powtórzeniem błędów Banku Japonii, który nie działał wystarczająco zdecydowanie, by zapobiec deflacji.

Foto: AFP

Inflacja w strefie euro spadła w grudniu do zaledwie 0,8 procent, znacznie poniżej celu inflacyjnego Europejskiego Banku Centralnego, który wynosi „blisko lecz poniżej dwóch procent". W Grecji inflacja już jest ujemna, podczas gdy w Hiszpanii, Portugalii i Irlandii waha się między 0,2 a 0,3 procent. To budzi obawy, że unia walutowa może osunąć się w deflację, tak jak Japonia w latach 90-tych, kiedy to spadek cen doprowadził do przedłużającej się stagnacji. Konsumenci zwlekali z zakupami w nadziei na jeszcze większy spadek cen, powodując wyhamowanie wzrostu i zwiększenie zadłużenia.

MFW zmartwiony

Ostatnio do chóru zaniepokojonych dołączyła szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Christine Lagarde, która w ubiegłym tygodniu ostrzegła, że deflacja staje się coraz większym zagrożeniem dla globalnej gospodarki i może mieć fatalne skutki dla ożywienia.

– Jeżeli inflacja to dżin, to deflacja jest potworem, którego trzeba zdecydowanie pokonać – powiedziała Lagarde.

Nie ma wątpliwości, kogo Lagarde zagrzewa do walki. Wysocy rangą przedstawiciele EBC zostali wezwani do Waszyngtonu, gdzie zapoznano ich z ponurą prognozą MFW, a w prywatnych rozmowach namawiano do podjęcia bardziej zdecydowanych działań.

Nawet jednak jeżeli inflacja w niektórych krajach jest przez jakiś czas ujemna, nie oznacza to koniecznie czegoś złego. W unii monetarnej, w której niemożliwością jest uciec od długu za pomocą inflacji, korekta cen w dół może być kluczem do odzyskania przez gospodarki konkurencyjności – poprzez tak zwaną wewnętrzną dewaluację. Szwajcaria często przeżywała okresy spadku cen, podobnie jak Wielka Brytania w XIX wieku. Co jeszcze ważniejsze, sondaże pokazują, że obywatele strefy euro oczekują, że inflacja w perspektywie średnioterminowej może wrócić do poziomu dwóch procent.

Tym niemniej ryzyka deflacji w strefie euro nie należy lekceważyć – i gdyby EBC był normalnym bankiem centralnym odpowiedzialnym przed poszczególnym rządem, mógłby zrobić więcej by poluzować politykę monetarną, między innymi dokonując zakupu aktywów na dużą skalę.

Skutki bierności EBC

W końcu realne stopy procentowe – koszty pożyczkowe po uwzględnieniu inflacji – są, szczególnie w Grecji, ale również w innych krajach Europy Południowej, dodatnie, mimo że warunki gospodarcze wymagają, by były zdecydowanie ujemne. Krytycy ostrzegają, że EBC przez swoją bierność ryzykuje powtórzeniem błędów Banku Japonii, który nie działał wystarczająco zdecydowanie, by zapobiec deflacji.

Japonii po pęknięciu bańki spekulacyjnej zajęło ponad dekadę odbudowanie swojego systemu bankowego, a w tym czasie gospodarka cierpiała z powodu braku kredytu. Japońskie prawo pracy i praktyki zatrudnienia są nieelastyczne, tworząc dwupoziomowy system, w którym wielu młodych pracowników jest skazanych na umowy śmieciowe, podczas gdy starsi cieszą się stabilnymi etatami.

Pomimo spadku populacji i szybko starzejącego się społeczeństwa, Japonia pozostaje niechętna imigracji, a odsetek kobiet w ogóle siły roboczej jest bardzo niski. Co gorsza, japoński sektor prywatny zdominowany jest przez endemiczne kolesiostwo, a potężne partykularne lobby są zdolne odeprzeć każdy atak na ich przywileje.

Niektóre kraje europejskie próbują wyciągnąć lekcję z japońskiego doświadczenia, realizując reformy strukturalne, w tym masowe dokapitalizowanie swoich sektorów bankowych.

Europejskie słabości

W Wielkiej Brytanii, Irlandii, Hiszpanii i Portugalii pojawiają się sygnały, że zdecydowane działania zaczynają przynosić owoce. Prawda jest jednak taka, że większość Europy, tak jak Japonia, cierpi z powodu kolesiostwa, korupcji i partykularnych interesów. To znacznie większe zagrożenie dla długoterminowych perspektyw odrodzenia strefy euro niż niechęć EBC do skupowania obligacji.

Dla przykładu: we Włoszech, gdzie reformy są najbardziej potrzebne, rząd premiera Enrico Letty, podobnie jak jego poprzednika, Mario Montiego, wydaje się być sparaliżowany i niezdolny do pokazania politycznej siły w konfrontacji z partykularnymi interesami, które blokują reformy.

We Francji, gdzie gospodarka stoi w miejscu, prezydent Francois Hollande, zaskoczył w tym roku wielu obserwatorów, zdecydowanie domagając się reform. Jego plan pozostaje jednak mętny i w dużej mierze sprowadza się do korporacjonistycznych ustaleń pomiędzy pracodawcami i związkami zawodowymi.

Jeżeli jednak strefa euro nie rozwiąże swojego prawdziwie japońskiego problemu, żadne z tych rozwiązań nie spowoduje większej różnicy w dłuższej perspektywie. Przesunie jedynie problemy w czasie, zwiększając jednocześnie prawdopodobieństwo, że strefę euro, tak jak Japonię, czeka druga stracona dekada.

Simon Nixon

tłum. TK

Inflacja w strefie euro spadła w grudniu do zaledwie 0,8 procent, znacznie poniżej celu inflacyjnego Europejskiego Banku Centralnego, który wynosi „blisko lecz poniżej dwóch procent". W Grecji inflacja już jest ujemna, podczas gdy w Hiszpanii, Portugalii i Irlandii waha się między 0,2 a 0,3 procent. To budzi obawy, że unia walutowa może osunąć się w deflację, tak jak Japonia w latach 90-tych, kiedy to spadek cen doprowadził do przedłużającej się stagnacji. Konsumenci zwlekali z zakupami w nadziei na jeszcze większy spadek cen, powodując wyhamowanie wzrostu i zwiększenie zadłużenia.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu