Dotarcie do informacji może być droższe

Ministerstwo Gospodarki chce rozszerzyć dostęp do informacji dla biur informacji gospodarczej. Konkurencyjne do nich wywiadownie boją się, że będą musiały więcej płacić za dane.

Publikacja: 06.06.2014 14:55

Obecny system informacji dla firm oparty na konkurujących ze sobą komercyjnych biurach informacji gospodarczej (BIG) nie zapewnia przedsiębiorcom wystarczająco taniego i powszechnego dostępu do danych niezbędnych do oceny wiarygodności płatniczej kontrahenta – uznało Ministerstwo Gospodarki. Jego zdaniem dane o sytuacji finansowej firm i konsumentów są rozproszone w wielu bazach danych.

Ministerstwo przygotowało więc projekt ustawy, który zobowiązuje BIG do wzajemnego udostępniania posiadanych danych. Daje im też uprawnienia, w ramach których zyskują dostęp do informacji o niektórych zobowiązaniach publicznoprawnych, bezskutecznych egzekucjach i wierzytelnościach niestwierdzonych tytułem egzekucyjnym. Celem ma być zmniejszenie kosztów dostępu do informacji gospodarczej.

10 wywiadowni sporządza obecnie raporty na temat przedsiębiorstw w Polsce

– Projekt faworyzuje BIG, zwiększa ich uprawnienia, a nie zauważa wywiadowni, które funkcjonują na tym rynku od 25 lat – bije na alarm Iwona Surdykowska-Huk, prezes InfoCredit, firmy zajmującej się pozyskiwaniem danych i analizami. Jej zdaniem BIG posiadają głównie negatywne informacje o gospodarce, bo kumulują dane o zaległościach płatniczych. Jeśli ustawa pozwoli im zbierać także inne dane o zarejestrowanych w nich firmach i umożliwi przygotowywanie analiz, powstanie zniekształcony obraz gospodarki.

Wywiadownie boją się, że po wejściu w życie przepisów trudniej będzie zdobywać dane, bo te „z automatu" kierowane będą do BIG. – Po zmianie nie jest do końca jasne, gdzie trzeba będzie się udać, aby pozyskać sprawozdanie finansowe (firmy – red.) i na jakich zasadach – uważa Maciej Harczuk, prezes firmy Euler Hermes Collections.

Powstawanie kolejnych BIG-ów (jest ich obecnie cztery) może sprawić, że dostęp do danych podrożeje. – Każde z biur posiadać będzie wycinek informacji gospodarczych, bo zarejestrowana będzie u niego tylko część firm – wyjaśnia Harczuk. I oblicza: za udostępnienie danych o jednej firmie będzie mogło zażądać do 30 zł. Jeśli powstanie np. osiem BIG, wraz z istniejącymi będzie ich 12, uzyskanie więc informacji od wszystkich będzie kosztowało do 360 zł.

Harczuk zaznacza, że nigdzie na świecie nie funkcjonuje takie rozwiązanie, jakie próbuje wprowadzić resort gospodarki. – Jeśli ustawodawca chce coś zmienić, jeśli chce, aby dostęp do informacji był pełny i tani, powinien stworzyć bezpłatny dostęp do sprawozdań finansowych, z którego wszyscy mogliby korzystać na takich samych zasadach – twierdzi Harczuk.

Resort gospodarki zapewnia, że projekt w żaden sposób nie ogranicza działalności wywiadowni. Z kolei Mariusz Hildebrand, prezes BIG InfoMonitor, uważa, że trudno na tym etapie rozmawiać o kosztach. – Zaś przeobrażenie wywiadowni gospodarczych w BIG wiąże się z licznymi sztywnymi zasadami – zaznacza Hildebrand. Dodaje, że z chwilą przeobrażenia się w BIG objęte zostaną wieloma obowiązkami, będą musiały zrezygnować z niektórych działań, w tym z przetwarzania danych, do których obecnie BIG nie mają dostępu.

Obecny system informacji dla firm oparty na konkurujących ze sobą komercyjnych biurach informacji gospodarczej (BIG) nie zapewnia przedsiębiorcom wystarczająco taniego i powszechnego dostępu do danych niezbędnych do oceny wiarygodności płatniczej kontrahenta – uznało Ministerstwo Gospodarki. Jego zdaniem dane o sytuacji finansowej firm i konsumentów są rozproszone w wielu bazach danych.

Ministerstwo przygotowało więc projekt ustawy, który zobowiązuje BIG do wzajemnego udostępniania posiadanych danych. Daje im też uprawnienia, w ramach których zyskują dostęp do informacji o niektórych zobowiązaniach publicznoprawnych, bezskutecznych egzekucjach i wierzytelnościach niestwierdzonych tytułem egzekucyjnym. Celem ma być zmniejszenie kosztów dostępu do informacji gospodarczej.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu