Mające się odbyć w tym tygodniu przesłuchania w sądzie przełożono o kilka dni, aby dać obu stronom możliwość przedyskutowania warunków ugody. Szczegóły negocjacji poznamy najprawdopodobniej w sądzie 24 czerwca.

Konigsberg prowadził rozliczenia rachunkowe wielu najbogatszych klientów Bernarda Madoffa, który odsiaduje obecnie w więzieniu federalnym wyrok 150 lat więzienia za piramidę finansową i inne oszustwa inwestycyjne. Jest oskarżony o fałszowanie wyciągów z kont klientów oraz dokumentacji dotyczącej przeprowadzanych w ich imieniu transakcji giełdowych. Oszustwa te miały na celu ukrywanie rzeczywistego stanu ich kont i kamuflowania procederu kradzieży pieniędzy. Konigsberg jest też jedyną osobą spoza rodziny Madoffów, która posiadała udziały własnościowe w funduszu.

Oprócz sprawy karnej Konigsberga czeka także oddzielny proces cywilny wytoczony przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełdy (SEC).

Rozmowy na temat ugody oznaczają zasadniczą zmianę linii obrony. Od momentu aresztowania Konigsberga jego adwokat Reed Brodsky usiłował przedstawiać swojego klienta jako "niewinną ofiarę Berniego Madoffa", który miał oszukiwać nie tylko klientów, ale także najbliższych współpracowników. Jednak podczas zakończonego wyrokami skazującymi procesu 5 innych pracowników Madoffa sędziowie przysięgli nie "kupili" takiej wersji wydarzeń. Oskarżonych pogrążyły m.in. zeznania innego księgowego Madoffa David Friehling, który w ramach ugody obciążył swoich kolegów mówiąc, iż doskonale zdawali sobie sprawę z przestępczego procederu.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku