- Spowolnienie produkcji ma charakter przejściowy. Wraz z oczekiwanym przez nas nasileniem ożywienia w strefie euro i poprawą popytu krajowego produkcja przemysłowa powinna ponownie przyspieszyć – uważa Krystian Jaworski Ekonomista, Credit Agricole Bank Polska S.A.
Takiej pewności nie ma już Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Bank: - W przemyśle już od wielu miesięcy dynamika produkcji jest ślamazarna. Jeszcze parę miesięcy temu ożywienie w budownictwie niwelowało z nadwyżką efekty słabszych wyników przemysłu, ale widać, że budownictwo teraz też dostaje zadyszki – ekonomista przyznaje, że intrygujące są dobre wyniki eksportu: - To z tego kierunku powinny pochodzić pierwsze impulsy dla spowolnienia. Widać, zatem niespójność danych, mamy do czynienia ze wzmożonym szumem. Z głębszymi wnioskami trzeba poczekać – tłumaczy.
Tymczasem już późną wiosną zespół ekonomistów z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie pod kierownictwem prof. Jerzego Hausnera prognozował spadek produkcji przemysłowej, a nawet recesję w przemyśle w przyszłym roku. Tak wynikało z ostatniej tury analiz Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Małopolskiej Szkoły Administracji Publicznej "Instrument Szybkiego Reagowania". Prognoza przygotowana na podstawie danych miesięcznych przez zespół ISR pokazywała wzrost produkcji przemysłowej do końca II kwartału. Potem dodatnia dynamika produkcji sprzedanej zaczyna słabnąć. Co więcej rośnie prawdopodobieństwo recesji w II połowie 2014 roku, choć nie przekracza jeszcze 15 procent.
W II kwartale 2015 roku prognoza centralna dla produkcji przemysłowej pokazuje, że dynamika produkcji sprzedanej będzie już ujemna, a to oznacza, że produkcja będzie niższa niż w II kwartale 2014 roku. Profesor Mateusz Pipień, odpowiadający za prognozy makroekonomiczne Raportu ISR tłumaczy: - Mówimy raczej o spowolnieniu, które wynika z czasu trwania cyklu. Jeśli przyjąć, że cechy cyklu dominują wśród cech obserwowanych szeregów czasowych, to istotnie, dynamika będzie ujemna w najniższym odczycie, jednak spadek produkcji będzie dotyczyć dwóch, maksymalnie trzech miesięcy.
Prognozy branżowe na bieżący rok Z raportu ISR (badanie przeprowadzono w kwietniu) wynika, iż w tym roku stosunkowo dobra sytuacja powinna dotyczyć produkcji dóbr inwestycyjnych i nietrwałych dóbr konsumpcyjnych, przetwórstwa przemysłowego, materiałów budowlanych (po bardzo głębokiej recesji od początku 2012 do połowy 2013 roku), metali i chemikaliów (choć w obu działach wzrosty będą słabsze, niż przewidywane jeszcze kilka miesięcy temu), a nawet produkcji pojazdów samochodowych – również po głębokiej recesji 2012 i dość słabym 2013 roku. Korzystnie kształtują się prognozy dla produkcji wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, komputerów, wyrobów elektrycznych, mebli, sprzętu transportowego.