Reklama
Rozwiń

Podatkowe przeciąganie liny

Przedsiębiorcy i doradcy ubolewają, że prawo podatkowe uchwalane jest za późno przed wejściem w życie. Jak mówią, ustawodawca argumentuje, że dłuższe vacatio legis sparaliżowałoby prace legislacyjne. Efekt? Wszystko na ostatnią chwilę.

Publikacja: 02.02.2025 22:08

Uczestnicy debaty (od lewej): dr Krzysztof Biernacki (PITax.pl), Katarzyna Tomala (Stowarzyszenie Ks

Uczestnicy debaty (od lewej): dr Krzysztof Biernacki (PITax.pl), Katarzyna Tomala (Stowarzyszenie Księgowych w Polsce), Przemysław Pruszyński (Konfederacja Lewiatan), dr Adam Olczyk (Szkoła Główna Handlowa)

Foto: Materiały prasowe

Materiał powstał we współpracy z PITax.pl

Reklama
Reklama

Zagadnienia związane z najważniejszymi zmianami w podatkach, jakie weszły w życie z początkiem 2025 r., oraz postawa wobec nich praktyków – przedsiębiorców, księgowych i doradców podatkowych – stały się osią debaty „Współpraca przedsiębiorców, biur księgowych i doradców podatkowych: jak razem sprostać nowym regulacjom podatkowym?”, która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej”.

Nowe wyzwania

W ocenie Katarzyny Tomali, prezes Oddziału Okręgowego w Warszawie Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, ważnym w tym roku wyzwaniem dla doradców, księgowych i przedsiębiorców jest podatek wyrównawczy. – Regulacja obszerna, skomplikowana i wprowadzona dość późno, bo w listopadzie. To wyzwanie globalne, wymaga centralizacji działań w grupie kapitałowej, jak też podjęcia indywidualnych wyzwań przez krajowe spółki grup. Według szacunków Ministerstwa Finansów płatników tego podatku może być w Polsce 7 tys., z czego tylko kilkudziesięciu to polskie spółki dominujące – powiedziała Katarzyna Tomala.

– Drugim wyzwaniem są zmiany w podatku od nieruchomości, które u niektórych podatników mogą skutkować koniecznością zapłaty istotnych kwot. Dodatkowo nowelizacja może obnażać pewne niezrozumienie także poprzednich przepisów, bo przez media przeszły np. sensacyjne doniesienia o opodatkowaniu ogrodzeń – które zawsze były opodatkowane. Nowelizacja może więc sprawić, że niektórzy podatnicy odkryją obszary, których wcześniej nie diagnozowali – zauważyła prezes Tomala.

Reklama
Reklama

Do tego dochodzi jeszcze kasowy PIT. Jak mówiła, z obserwacji Stowarzyszenia wynika, że w Warszawie zainteresowanie tą formą rozliczenia wydaje się znikome.

– Mamy tu więc znowu nowe przepisy, konieczność dostosowania oprogramowania księgowego, a przedsiębiorcy muszą mieć świadomość, że wymaga to od nich pewnego nakładu sił, czasu i odpowiedzialności, bo mówimy o rozliczaniu podatku według przepływów – wskazała Katarzyna Tomala. – Po stronie przedsiębiorców może nie być wystarczającej wiedzy o istocie kasowego PIT i kompetencji w komunikacji z biurem rachunkowym. Aczkolwiek dla małych działalności jest to rozwiązanie świetne i proste w stosowaniu. Jednak trzeba pamiętać, że po zlikwidowaniu działalności na podatników kasowego PIT czeka fala przychodów – nieuregulowanych na dzień likwidacji, niestety bez możliwości rozliczenia nieuregulowanych jeszcze kosztów – wskazała Katarzyna Tomala.

Kolejnym wyzwaniem jest kwestia składki zdrowotnej – zmiany nie są tak istotne, jak oczekiwali przedsiębiorcy, i nie „odwracają” skutków Polskiego Ładu. Zmiany mają plusy i minusy. – Wyjęcie z jej kalkulacji przychodów i kosztów ze sprzedaży środków trwałych w niektórych przypadkach jest rozwiązaniem świetnym, ale w innych nie. Na szczęście jest możliwość wyboru poprzedniej opcji, niestety jednak dopiero w rozliczeniu rocznym – dodała Katarzyna Tomala.

Wyzwaniem jest również przygotowanie się do raportowania ksiąg podatkowych i ewidencji środków trwałych w strukturach plików JPK. Dla większości podatników obowiązek ten dotyczyć będzie ksiąg za 2026 r., ale przygotowania należy rozpocząć już w bieżącym roku, mając na względzie również harmonogram wprowadzenia KSeF w 2026 r.

Mniejsze podmioty pod presją

Dr Krzysztof Biernacki, doradca podatkowy PITax.pl rozliczenie PIT, do tej listy dodał zmianę, będącą konsekwencją wdrożenia unijnych przepisów w VAT.

– Chodzi o jednolitą rejestrację do zwolnienia na całym terytorium Unii Europejskiej. To symptomatyczna zmiana, ponieważ pokazuje pewien kierunek zmian w obszarze przepisów podatkowych. Następuje internacjonalizacja doradztwa podatkowego. Przykłady w pakiecie e-commerce pokazały, że nasi przedsiębiorcy muszą mieć coraz więcej wiedzy o rozliczeniach, w tym o stawkach podatkowych w innych krajach Unii Europejskiej. Podobnie doradcy podatkowi czy księgowi muszą przyswoić ogromną ilość wiedzy, by doradzić podatnikowi, czy i co mu się opłaca. Mówimy o podatnikach z niewielką wartością obrotów, więc tym bardziej jest to potencjalnie dosyć duża grupa firm – powiedział doradca podatkowy PITax.pl.

Reklama
Reklama

Dodał, że w efekcie wielu ostatnich zmian obawia się o możliwości doradzania konkretnym podatnikom przez doradców podatkowych, którzy działają samodzielnie lub w niewielkich kancelariach, czy przez księgowych, w sprawie choćby stawek opodatkowania w innych krajach. Pojawia się w tym wypadku nie tylko problem wiedzy, ale przede wszystkim odpowiedzialności tych osób.

– Analogiczna sytuacja może mieć miejsce przy podatku wyrównawczym, ponieważ mamy tu do czynienia z daleko idącą centralizacją doradztwa podatkowego i usług księgowych, gdzie międzynarodowe korporacje mogą dużo łatwiej z pełną odpowiedzialnością udzielać odpowiedzi na tego typu pytania, z czym niestety bardzo często my nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. I nie mówię tu o stronie merytorycznej, tylko przede wszystkim o odpowiedzialności za świadczone usługi doradztwa w zakresie przepisów podatkowych obowiązujących w innych krajach UE. Przy tych wszystkich zmianach, czy to w obszarze księgowości, czy w obszarze podatkowym, odnoszę wrażenie, że czasami ustawodawca zapomina o kwestii odpowiedzialności. Czyli o tym, kto później poniesie odpowiedzialność za świadczenie usług księgowych czy doradztwa podatkowego – tłumaczył Krzysztof Biernacki.

Za krótki czas na dostosowanie

Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, dyrektor Departamentu Podatkowego w Konfederacji Lewiatan, zauważył, że wymienione w debacie kluczowe zmiany „obarczone są podstawową wadą” – oczywiście poza tym, co może w nich być niezrozumiałe oraz co potencjalnie może się jeszcze okazać przy ich stosowaniu – że weszły w końcówce roku, „co będzie się firmom teraz odbijało czkawką”.

– Przedsiębiorcy potrzebują dużo więcej czasu na przeanalizowanie skutków nowych przepisów oraz spokojne przygotowanie się do ich wdrożenia. My jako organizacja zawsze mówimy, że podstawą zmian w prawie podatkowym jest sześciomiesięczny okres vacatio legis. Tymczasem bardzo często słyszymy od Ministerstwa Finansów, że jeżeli byłby to tak długi okres, to nie byłoby w stanie niczego uchwalić. Ale to perspektywa Ministerstwa Finansów. Gdyby ten dłuższy termin był narzucony i nie kończyliby prac nad zmianami 30 listopada, ale musieliby to zrobić na przykład 30 czerwca, to odpowiednio szybciej by zaczynali – postulował Przemysław Pruszyński.

– Mimo wyborów urzędnicy w dużej mierze się nie zmienili, więc teoretycznie powinni te przepisy przygotować wcześniej. Tak się nie stało. Więc teraz o tym, czy te zmiany są dobre, złe czy bardzo złe, będziemy się dowiadywać dopiero teraz. Największym zarzutem jest więc to, że weszły na koniec roku. W efekcie już wiemy, że wspomniany podatek wyrównawczy będzie nowelizowany. Z perspektywy księgowości już wiemy, że została złożona w Sejmie poprawka dotycząca standardu rachunkowego, z którym przedsiębiorstwa mają problem i niektóre będą musiały w ogóle zmienić sposób prowadzenia księgowości. Problem zidentyfikowaliśmy dopiero niedawno, ale ustawa obowiązuje. Więc powstaje pytanie, w jakim kierunku pójdą zmiany i kiedy ministerstwo zaproponuje nowelizację. To może być ogromny problem, niezidentyfikowany na etapie pośpiesznych konsultacji społecznych. I znowu poprawka zrobiona w trakcie pracy komisji, bez konsultacji społecznych, bez analizy z rynkiem będzie miała bardzo daleko idące konsekwencje dla biznesu – punktował przedstawiciel Lewiatana. Z kolei kasowy PIT ocenił jako rozwiązanie dobre, z którego firmy powinny odnieść korzyści. Choć jego zdaniem próg ograniczający na poziomie miliona złotych jest zbyt niski i ustawodawca konsekwentnie, tak jak przy małym podatniku, powinien ustalić 2 mln euro.

– Tę metodę rozliczenia musimy wybrać do 20 lutego. Natomiast dopiero teraz informujemy opinię publiczną o tej zmianie, bo ona także została uchwalona w końcówce roku, mimo że została obiecana już w kampanii wyborczej. Można więc było ją zrobić dużo szybciej – dodał Przemysław Pruszyński.

Reklama
Reklama

Interpretacje z kapelusza

Dr Adam Olczyk, adiunkt w Katedrze Prawa Podatkowego SGH, radca prawny, zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt.

– Kiedy w naszych rozmowach z przedsiębiorcami pojawia się propozycja PIT-u kasowego, w odpowiedzi często słyszymy: to całkiem ciekawe, ale poczekajmy rok, dwa albo trzy, niech ta regulacja zaistnieje, wtedy będziemy zastanawiać się nad skorzystaniem z niej. Podobnie było z PIT-em „estońskim”. To bardzo wymowne, jeśli chodzi o ocenę jakości legislacji i zaufania podatnika czy doradców do tworzonego prawa – stwierdził ekspert. – Jesteśmy powszechnie przekonani, że najpierw organy, a potem sądy mogą nas zaskoczyć jakąś wziętą z kapelusza interpretacją przepisów prawa podatkowego. W ogóle można mówić o obopólnej nieufności. Bo ustawodawca też nie przejawia działań, które świadczyłyby o jego zaufaniu do podatnika. Przykładem, na poziomie ustawodawstwa unijnego, jest wdrożenie DAC7 (unijna dyrektywa nakazująca platformom cyfrowym przekazywanie informacji o podmiotach, także osobach fizycznych, które w ciągu roku mają co najmniej 30 transakcji sprzedaży lub ich dochód z tego tytułu przekroczy 2 tys. euro – red.). To kolejny mechanizm, obok MDR-ów, obowiązków raportowych czy planowanego KSeF, który pozwala fiskusowi wiedzieć o nas coraz więcej – mówił.

Do listy ważnych dla biznesu zmian wchodzących od 2025 r. Adam Olczyk dodał JPK_CIT. Odniósł się także do zmian w podatku od nieruchomości – w jego ocenie unaoczniają one rolę orzecznictwa, którego dorobek mocno przekłada się na brzmienie nowej regulacji w zakresie wprowadzonych definicji.

Dalej zwrócił szczególną uwagę na to, czego ustawodawca od 1 stycznia nie zmienił: – To m.in. zamrożenie kwoty 120 tys. zł przy progu 32 proc. podatku wobec osób opodatkowanych według skali podatkowej. Nadal czekamy także na ważne zmiany w procedurze, np. po wyroku TSUE, co do korzystniejszego wyznaczenia momentu, od którego przysługuje podatnikowi oprocentowanie nadpłaty.

– Istotnym brakiem jest również niewprowadzenie zmian dotyczących art. 70 § 6 pkt 1 o.p. – stwierdził przedstawiciel SGH. – Dobrze byłoby, żeby ktoś – nieco szybciej – zwrócił uwagę na to, co się obecnie dzieje w zakresie instrumentalnego wszczynania postępowań karnych skarbowych. Na uchwałę NSA (z 24 maja 2021 r., sygn. akt I FPS 1/21 – red.) organy podatkowe odpowiedziały w ten sposób, że obecnie jeszcze bardziej komplikują życie przedsiębiorcom. Postępowania nadal wszczynane są instrumentalnie – po to, żeby zawiesić bieg terminu przedawnienia – ale zakres podejmowanych czynności idzie znacznie dalej, jest ich więcej, a ich skutki dla podatnika bardziej dotkliwe. O mankamentach tej regulacji, i wyzwaniu dla ustawodawcy w tym zakresie, wiemy natomiast nie od dziś – dodał.

Reklama
Reklama

Materiał powstał we współpracy z PITax.pl


Materiał powstał we współpracy z PITax.pl

Zagadnienia związane z najważniejszymi zmianami w podatkach, jakie weszły w życie z początkiem 2025 r., oraz postawa wobec nich praktyków – przedsiębiorców, księgowych i doradców podatkowych – stały się osią debaty „Współpraca przedsiębiorców, biur księgowych i doradców podatkowych: jak razem sprostać nowym regulacjom podatkowym?”, która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej”.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Reklama
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama