Rozkapryszone dzieci juana

Młodzi i bogaci w drugim pokoleniu. Oto najbardziej znienawidzona grupa społeczna w Państwie Środka. A zarazem jego przyszłość.

Publikacja: 03.01.2016 20:00

Rozkapryszone dzieci juana

Foto: Rzeczpospolita

Fuerdai – czytaj: fu-arr-die – to gatunek wciąż jeszcze w Chinach rzadki, ale budzący coraz większe emocje.

Młodzi (lub wręcz młodociani) przedstawiciele drugiego pokolenia bogaczy, wśród nich ci, którzy ostentacyjnie obnoszą się z majątkiem otrzymanym od rodziców. Tacy jak syn Wanga Jianlina, barona nieruchomości i najbogatszego człowieka w Chinach, który zamieścił w internecie zdjęcia swojego psa noszącego dwa zegarki Apple Watch – po jednym na każdej przedniej łapie.

Prasa z potępieniem opisuje ekscesy i skandale fuerdai – od zdjęć na FB dziewczyny, która z nudą podpala cały stos 100-juanowych banknotów (każdy wart jest ok. 16 dol.), przez publiczne licytacje, kto jest bogatszy (ilustrowane stosownymi wyciągami bankowymi z ogromną liczbą zer), po orgietki czy wypadki samochodowe szybkich, sportowych i bardzo drogich aut prowadzonych przez młodych ludzi.

Partia Komunistyczna wydaje się uważać rozwydrzonych fuerdai za zagrożenie gospodarcze, a może nawet polityczne. Prezydent Xi Jinping zwrócił się do nich w tym roku, radząc „drugiemu pokoleniu", by „zastanowiło się, skąd pochodzi jego bogactwo i jak należy się zachowywać, będąc bogatym".

Artykuł opublikowany przez Departament Zjednoczonego Frontu Pracy, który zajmuje się relacjami pomiędzy partyjną i bezpartyjną elitą, punktował: „Wiedzą tylko, jak chwalić się majątkiem, ale nie wiedzą, jak go tworzyć".

Reklama
Reklama

Problem jest jednak realny, bo fuerdai to przyszli przywódcy biznesowi Chin. Rodzinne firmy są kluczowe dla gospodarki kraju – stanowią 85 proc. przedsiębiorstw niepaństwowych i przedkładają długofalowy sukces nad doraźne wyniki kwartalne. Tymczasem większość dzieci przedsiębiorców w Chinach nie pali się do pracy u boku rodziców – wg statystyk aż 82 proc. dziedziców z drugiego pokolenia nie chce przejmować rodzinnych firm ani odgrywać roli w ich zarządach.

Dziennikarz wśród fuerdai – reportaż z Chin o bananowej młodzieży czytaj w grudniowym numerze „Bloomberg Businessweek Polska"

Fuerdai – czytaj: fu-arr-die – to gatunek wciąż jeszcze w Chinach rzadki, ale budzący coraz większe emocje.

Młodzi (lub wręcz młodociani) przedstawiciele drugiego pokolenia bogaczy, wśród nich ci, którzy ostentacyjnie obnoszą się z majątkiem otrzymanym od rodziców. Tacy jak syn Wanga Jianlina, barona nieruchomości i najbogatszego człowieka w Chinach, który zamieścił w internecie zdjęcia swojego psa noszącego dwa zegarki Apple Watch – po jednym na każdej przedniej łapie.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama