Reklama

Burza wokół szefa Fedu. Skromne zarobki jednego z najpotężniejszych ludzi świata

Zarobki szefa Fedu Jerome’a Powella wywołały burzę medialną. Wynoszą tyle, ile w bankowości inwestycyjnej w USA zarabia się mniej więcej pośrodku drabinki kariery.

Publikacja: 16.02.2023 08:30

Burza wokół szefa Fedu. Skromne zarobki jednego z najpotężniejszych ludzi świata

Foto: Bloomberg

190 tys. dol. – tyle na rok zarabia szef Fedu Jerome Powell. Człowiek, który w 2022 r. zajął 11. miejsce na stworzonej przez magazyn Forbes liście najpotężniejszych ludzi świata, na tle kolegów z branży finansowej zarabia bardzo przeciętnie. O swoim wynagrodzeniu Powell mówił tydzień temu w wywiadzie z Davidem Rubensteinem, który wyemitowała telewizja Bloomberg.

Czytaj więcej

Gigantyczne zarobki szefów firm w Stanach Zjednoczonych

Ile zarabia szef Fedu?

Choć wpływowy bankowiec ocenił, że jego wynagrodzenie jest „uczciwe”, to wyglądał na wyraźnie zmieszanego, a na widowni rozległ się śmiech. Wokół jego wynagrodzenia w mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa burza. Wielu internautów miało wątpliwości, czy człowiek, którego każda wypowiedź może zatrząść globalnymi rynkami, nie powinien zarabiać więcej.

„Przy odpowiedzialności, którą ten człowiek musi dźwigać, powinien zarabiać 190 tys. dol., ale na tydzień” – komentował jeden z użytkowników Twittera.

Czytaj więcej

Administracja Bidena anuluje dług studentom
Reklama
Reklama

Na portalu społecznościowym pojawiły się jednak także głosy, że Powell wcale nie jest poszkodowany, bo przy umiarkowanym wynagrodzeniu dysponuje jednak pokaźnym majątkiem. Lata spędzone w branży finansowej, w której pełnił kierownicze funkcje, pozwoliły mu zgromadzić pokaźne oszczędności. Jak jednak wynika z danych zgromadzonych przez portal WallStreetOasis.com, w bankowości inwestycyjnej tyle co szef Fedu zarabia osoba na stanowisku „associate”, czyli kierownik średniego szczebla z doświadczeniem trzyletnim lub dłuższym.

Szef Fedu zarabia znacznie mniej niż prezydent USA

Tymczasem agencja Bloomberg zauważa, że w świetle takich porównań wynagrodzenie Powella może wydawać się nawet wyższe niż w rzeczywistości. Wszystko dlatego że „associate” otrzymuje bonus roczny, którego szef Fedu nie dostaje – po poprawce o tę kwotę jego zarobki są bliższe tym uzyskiwanym przez zwykłego starszego analityka. Zdaniem Patricka Curtisa, założyciela WallStreetOasis.com, pensja Powella jest wręcz szokująco niska.

Czytaj więcej

Złe wiadomości dla inwestorów. „Disneyland się skończył”

- Ludzie analizują każdą sylabę, która wydobywa się z ust Powella. To, co on mówi, może zdecydować, w którym kierunku pójdą rynki. Ale on zarabia niewiele więcej niż analityk z nieco ponad rocznym doświadczeniem, który dopiero niedawno skończył studia – zauważa Curtis.

Wynagrodzenie Powella, które jest ograniczone ustawowo przez Kongres, jest dodatkowo zamrożone od 2014 r. Na pocieszenie Powellowi zostaje jednak to, że wyraźnie więcej od niego zarabia tylko garstka urzędników państwowych, w tym prezydent Joe Biden z płacą sięgającą 400 tys. dol.

Finanse
BIK w centrum innowacji: dane i edukacja napędzają rozwój sektora
Finanse
Najwięksi dłużnicy Rosji to najwięksi sojusznicy Kremla
Finanse
Długi, etyka i edukacja. Jak zmienić mentalność Polaków?
Finanse
ARP chce finansować inwestycje sektora MŚP
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Partnera
Tak sfinansujesz samochód używany, by cieszyć się jakością bez wyrzeczeń
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama