Sebastian Siemiątkowski: Pozostanie tylko kilka banków. Wśród nich będziemy my

Prowadzimy bardzo agresywne działania, a to kosztuje – mówi Sebastian Siemiątkowski, założyciel fintechu Klarna. Jego zdaniem sektor usług finansowych czeka rewolucja podobna do tej, za którą na rynku e-commerce stoi Amazon.

Publikacja: 10.05.2022 21:52

Sebastian Siemiątkowski: Pozostanie tylko kilka banków. Wśród nich będziemy my

Foto: mat. pras.

Kieruje pan globalną firmą, jednym z największych start-upów w Europie, którego wycenę szacuje się na 46 mld dol. Człowiek z polskimi korzeniami stworzył jednorożca, który podbija świat – trudno szukać podobnej historii sukcesu z polskim akcentem. Widać nad Wisłą firmy, które mogą iść w pana ślady?

Moi rodzice opuścili kraj (przypłynęli do Szwecji na początku lat 80., jeszcze przed wybuchem stanu wojennego – red.), gdyż sądzili, że Polska nigdy się nie zmieni i nie będą w stanie zrealizować tam swojego potencjału. Dziś ten głód sukcesu wciąż wyraźnie widać – Polacy ciężko pracują i z determinacją dążą do wyznaczonych celów. Polska zawsze była krajem pełnym osób niezwykle utalentowanych, m.in. pod względem technicznym. Ale problem w tym, że od lat 90. ubiegłego stulecia, gdy gospodarka znów ruszyła naprzód, jeżeli miało się talent lub ambicję, najlepiej było pracować dla zagranicznej korporacji, jak Google czy Lidl. Zakładanie własnej firmy nie było uznawane za coś atrakcyjnego czy interesującego.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Finanse
Pary, które rozmawiają o pieniądzach i wspólnie nimi zarządzają, są szczęśliwsze
Finanse
Jest nowy program mieszkaniowy. „Rząd na wojnie z deweloperami i flipperami"
Finanse
Jak rosną oszczędności Polaków? Padł nowy rekord
Finanse
SGH startuje z Otwartym Uniwersytetem Ekonomicznym
Finanse
Firmy pożyczkowe „skradły” bankom sporo klientów. Dlaczego Polacy je wybierają?