Za franka płacono we wtorek po południu 4,05 zł, czyli mniej więcej tyle co miesiąc wcześniej, przed brytyjskim referendum. Złoty jest słabszy wobec szwajcarskiej waluty o blisko 3 proc. niż na koniec zeszłego roku, ale kurs franka jest sporo niżej niż w dzień po brexitowym referendum (4,19 zł) czy w styczniu 2015 r., po tym jak Szwajcarski Bank Narodowy porzucił obronę minimalnego kursu franka do euro (prawie 4,35 zł).
Analitycy wskazują, że spadek niepokoju inwestorów co do stanu globalnej gospodarki, polityki banków centralnych i Brexitu powinien zmniejszyć zainteresowanie inwestorów takimi tradycyjnymi bezpiecznymi aktywami jak frank. Gdyby jednak np. mocniej dał o sobie znać kryzys w europejskim sektorze bankowym, można by się spodziewać umocnienia tej waluty.
– Jeśli na rynkach utrzyma się umiarkowanie optymistyczny nastrój, możemy oczekiwać dalszego osłabiania się franka. Ten wariant zakładam jako bardziej prawdopodobny. Drugiego wariantu, umocnienia tej waluty, należy się spodziewać w przypadku powrotu negatywnego sentymentu na rynki finansowe. Ważne jest tylko, jaki czynnik go wywoła. Odpowiedzi należałoby szukać raczej w złych kredytach zaciągniętych przez włoskie banki niż w rezultatach Brexitu. W obecnych okolicznościach jest to jednak mniej prawdopodobny scenariusz dla franka – mówi „Rzeczpospolitej" Miroslav Novak, analityk Akcenty.
Po brytyjskim referendum z 23 czerwca Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) interweniował na rynku, by osłabić franka i przyznał się do tej interwencji, co rzadko robi. Thomas Jordan, prezes SNB, mówił wówczas, że jego instytucja będzie elastycznie reagowała na wszelkie zagrożenia i przeciwdziałała nadmiernemu umocnieniu się franka. O tym, że szwajcarski bank centralny interweniuje na rynku, by wpłynąć na kurs franka, świadczy choćby wzrost jego rezerw walutowych. Na koniec czerwca sięgnęły one rekordowego poziomu 608,8 mld franków. Na koniec 2015 r. wynosiły 593 mld franków, a na koniec 2011 r. – 257 mld franków. Tymczasem nominalny PKB Szwajcarii za 2015 r. to 653 mld franków.
SNB może również sięgnąć po dalsze luzowanie polityki pieniężnej. Według danych agencji Bloomberg rynek kontraktów terminowych na trzymiesięczną szwajcarską stopę pożyczek międzybankowych wskazuje na 80-proc. prawdopodobnieństwo, że bank centralny do września obetnie stopę depozytową. Obecnie wynosi ona minus 0,75 proc.