Na co idą pieniądze w KNF. Urząd ujawnił umowy. Niektóre dziwią

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego udostępnił użytkownikowi portalu wykop.pl rejestr swoich umów za 2017 rok.

Aktualizacja: 25.02.2018 12:47 Publikacja: 25.02.2018 11:43

Na co idą pieniądze w KNF. Urząd ujawnił umowy. Niektóre dziwią

Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska

Na 27 stronach znalazło się wiele ciekawych pozycji jak m.in. kurs angielskiego dla przewodniczącego – 18624 zł, dostawa mebli biurowych do budynku przy ul. Jasnej 8 w Warszawie – 1,5 mln zł, czy organizacja kursu narciarskiego dla pracowników UKNF - 103,4 tys. zł

Użytkownik o nicku R4vPL zwrócił się do KNF o informację publiczną odnośnie kampanii „uważaj na #kryptowaluty" oraz odnośnie rejestru umów. Odpowiedzi od razu nie dostał.

Dopiero po tym, jak wysłał za ich pośrednictwem KNF skargę do WSA. - W dodatku na rejestr musiałem czekać jeszcze dłużej. 27 stron, niektóre pozycje bardzo ciekawe, jak np 1.5 miliona na meble – napisał na Wykopie.

Wśród umów zawartych przez KNF w rejestrze figurują m.in.

• Serwis i konserwacja ekspresów ciśnieniowych do kawy -125 tys. zł

• Serwis i naprawa sprzętu biurowego i AGD – 10 tys. zł • Analiza powierzchni biurowych w UKNF – 123 zł

• Organizacja pikniku rodzinnego dla pracowników UKNF z okazji dnia dziecka finansowego ze środków ZFŚS – 94665,75 zł

• Kurs angielskiego dla przewodniczącego – 18624 zł

• Dostawa mebli biurowych do budynku przy ul. Jasnej 8 w Warszawie – 1,5 mln zł

• Organizacja kursu narciarskiego dla pracowników UKNF - 103,4 tys. zł • Usługa pielęgnacji roślin w budynkach UKNF w Warszawie - 25830 zł

• Usługa serwis kabiny dla palących w budynku PPW1 – 14 932 zł

• Weryfikacja przetłumaczonego tekstu na język angielski – 11 070 zł

• Usługi ochrony spotkania wigilijno-noworocznego z pracownikami UKNF – 1476 zł

• System automatycznego wyłączania klimatyzacji w pokojach pracowniczych przy otwartych oknach budynku przy ul. Niedźwiedzia 6E w Warszawie - 97,6 tys. zł

• Wykonanie serii zdjęć na potrzeby publikacji rocznego sprawozdania z działalności KNF – 3736 zł

• Zakup konsultacji w zakresie bezpieczeństwa -86 100 zł.

• Badania i pomiary środowiska pracy – 19 680 zł • Obsługa elektronicznego obiegu dokumentów – 26 784 zł

• Czynności w zakresie obsługi stanowiska recepcji w budynku UKNF- 26 600 zł

• Zakup artykułów spożywczych na potrzeby reprezentacyjne UKNF – 74 945,88 zł

• Wydanie sprawozdania z działalności KNF w 2016 roku - 22 003 zł

• Weryfikacja poziomu bezpieczeństwa nowego portalu www.knf.gov.pl – 63 730 zł

• Szkolenia obronne – 24 960 zł.

To tylko część umów, jakie w 2017 roku zawarł Urząd KNF. Poza tym zlecał on także firmom audytowym badanie sprawozdań finansowych Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, np. ponad 74 tys. zł za sprawdzenie sprawozdania Bieszczadzkiej SKOK i ponad 113 tys. zł za sprawozdanie Lubuskiej SKOK.

Dodatkowo firmy zewnętrzne przygotowywały dla KNF także pytania na egzaminy dla maklerów i doradców inwestycyjnych.

Wpis o rejestrze umów wywołał burzę komentarzy na wykopie. - Nawet palarnie im za nasze zrobili, a teraz sobie serwisują za nasze - na prawdę to jest pierwsza potrzeba? – pytał jeden z internautów. I dodał :- Ciekawe czy chodzą tam w godzinach pracy, jeśli tak czy zostają odpracować czy zostaje im to ucinane z pensji?

- Kurs angielskiego dla przewodniczącego - 18.624 zł. Po takim kursie przewodniczący mógłby chyba pracować w BBC. Nawet gdyby to była (wygórowana) stawka 100 złotych za godzinę, musiałby mieć 186 godzin lekcji rocznie, czyli godzinę dziennie – wylicza inny z użytkowników wykopu.pl.

Kolejny napisał: - „Zastanawia skoro wszystko zlecają na zewnątrz, po ostatniej pozycji wnioskuje, że albo maja dużo gości, albo jednak ktoś tam pracuje.

KNF pracuje ponad tysiąc osób, a średnie wynagrodzenie brutto już w 2016 roku przekraczało 10 tys. zł. W 2017 r. budżet KNF wyniósł 235 mln zł

W sprawie samej kampanii „uważaj na #kryptowaluty" KNF poinformowała internautę, że "nie poniosła żadnych kosztów na rzecz tej kampanii", a przy tym projekcie jedynie współpracował przygotowując "ocenę merytoryczną materiałów edukacyjno-informacyjnych kampanii".

Sam projekt finansowany był ze środków Narodowego Banku Polskiego, który wydał na niego ok. 91,2 tys. zł. Jak poinformował businessinsider.com.pl, pieniądze trafiły m.in. do Google'a, Facebooka i Gamellona.

Na 27 stronach znalazło się wiele ciekawych pozycji jak m.in. kurs angielskiego dla przewodniczącego – 18624 zł, dostawa mebli biurowych do budynku przy ul. Jasnej 8 w Warszawie – 1,5 mln zł, czy organizacja kursu narciarskiego dla pracowników UKNF - 103,4 tys. zł

Użytkownik o nicku R4vPL zwrócił się do KNF o informację publiczną odnośnie kampanii „uważaj na #kryptowaluty" oraz odnośnie rejestru umów. Odpowiedzi od razu nie dostał.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej