Reklama

PPK. W co inwestowane są pieniądze na emerytury Polaków

Ponad 60 proc. aktywów netto PPK ulokowano w akcjach, przeszło jedną trzecią w obligacjach. W papiery zagraniczne zainwestowano równo 20 proc., czyli na dziś niemal 1,5 mld zł. Na GPW ponad 3 mld zł.

Publikacja: 07.12.2021 21:00

PPK. W co inwestowane są pieniądze na emerytury Polaków

Foto: Adobe Stock

Dla bezpieczeństwa oszczędności uczestników programu pracowniczych planów kapitałowych, ale też sprawnego ich pomnażania zdecydowano, że będą one lokowane w różnego typu papiery wartościowe nie tylko w kraju, ale też za granicą. I tak się dzieje.

Czytaj więcej

PPK dają zarobić. Kto się nie wypisał, dziś liczy zyski. Wyniki funduszy

Jak inwestuje FZD

Z danych, które na naszą prośbę zebrała Komisja Nadzoru Finansowego, wynika, że na koniec trzeciego kwartału 2021 r. 61,1 proc. oszczędności, które trafiły do pracowniczych planów kapitałowych, ulokowano w instrumentach udziałowych, głównie w akcjach. Kolejne 35,2 proc. przeznaczono na instrumenty dłużne skarbowe, przede wszystkim obligacje, a 2,7 proc. papiery dłużne korporacyjne. Równo 20 proc. aktywów PPK zainwestowano przy tym za granicą, głównie w akcje.

KNF nie podała wartości kwotowych poszczególnych typów inwestycji, łatwo je jednak wyliczyć. Z danych Polskiego Funduszu Rozwoju, który nadzoruje rozwój i działanie PPK, wynika, że ich aktywa netto to dziś 7,21 mld zł. Oznacza to, że w zagraniczne papiery ulokowano dotąd prawie 1,5 mld zł (to prawdopodobny stan na dziś, wyliczony w oparciu o dane procentowe z końca września). Co ciekawe, zainwestowane za granicą 20 proc. aktywów PPK to dolna granica tego, co w ramach tego programu można tam zainwestować. Maksymalnie może być to 30 proc.

Reklama
Reklama

– To, jak wygląda portfel PPK, to dobra informacja. Wydaje się on być dobrze zdywersyfikowany. Proporcja, która wygląda w ten sposób, że ponad jedna trzecia pieniędzy ulokowana jest w bezpiecznych obligacjach, a niemal dwie trzecie w udziałowych, jest w porządku. Podobnie jeśli chodzi o strukturę pieniędzy, które ulokowane są w Polsce i za granicą, gdzie proporcja jest 80 do 20 proc. – komentuje Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR. – To, że nie wszystkie jajka są w jednym koszyku, jest dobre przede wszystkim z perspektywy oszczędzającego. To złota zasada inwestowania na rynkach finansowych – dodaje.

Zwraca uwagę, że dane pokazują, iż w PPK jest dużo ludzi młodych. – 21 proc. oszczędzających w PPK to osoby między 18. a 29. rokiem życia. Czyli co piąta osoba to człowiek do trzydziestki. A kolejne przeszło 73 proc. to osoby między 30. a 54. rokiem życia. Przeciętny uczestnik PPK jest więc osobą stosunkowo młodą – mówi Bartosz Marczuk.

Jego zdaniem to dobra informacja, bo młodszy uczestnik będzie miał większe szanse, by w PPK zgromadzić większe oszczędności. Ale oczywiście odkładanie pieniędzy w tym programie jest korzystne nie tylko dla młodych. – Niezwykle istotne z perspektywy uczestnika programu jest to, że jego oszczędności trafiają do funduszy zdefiniowanej daty. Działają one w ten sposób, że w portfelach młodych uczestników programu więcej jest instrumentów udziałowych. Z wiekiem, gdy uczestnik PPK zbliża się do emerytury, w jego portfelu zaczynają przeważać bezpieczniejsze instrumenty dłużne – przypomina prezes Marczuk.

Zwraca uwagę, że to zupełnie inna konstrukcja niż w przypadku OFE. I przekonuje, że pozwala ona uczestnikom programu przejść w miarę suchą stopą ewentualne zawirowania na rynkach finansowych. – Jeśli jest młody, prawdopodobnie zdąży odrobić poniesione straty, a gdy jest starszy, ma już ulokowane oszczędności w bezpieczniejszych instrumentach, które chronią go przed stratami – mówi wiceszef PFR.

Dobry czas na wejście?

Przekonuje też, że przystąpienie do PPK będzie szczególnie atrakcyjne po wejściu w życie Polskiego Ładu. Podaje przykład osoby, której pensja mieści się w medianie zarobków w Polsce, czyli wynosi 4500 zł brutto. Dzięki zmianom podatkowym, przede wszystkim wyższej kwocie wolnej, jej pensja netto wzrośnie o około 80 zł. Tymczasem jej miesięczna wpłata podstawowa do PPK to 90 zł. – Taka osoba po wejściu do programu w zasadzie nic więc nie będzie traciła ze swojej pensji netto. Tym bardziej że 67,5 zł dopłaca jej do oszczędności pracodawca i dodatkowo 20 zł państwo w postaci dopłaty rocznej. Łącznie ma więc drugie niemal 90 zł tylko dlatego, że przystąpi do PPK. W sumie na jej konto w programie będzie trafiać co miesiąc blisko 200 zł. A jest jeszcze opłata powitalna – wylicza Bartosz Marczuk. – Początek przyszłego roku będzie więc dobrym momentem, by jeszcze raz się zastanowić, czy nie zacząć oszczędzać w PPK – dodaje.

Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Finanse
BIK w centrum innowacji: dane i edukacja napędzają rozwój sektora
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama