[b]Rz: 20 największych planowanych inwestycji firm, do jakich dotarliśmy, wartych jest 75 mld zł. Czy to oznacza, że wbrew przewidywaniom ekonomistów biznes przełamał stagnację inwestycyjną?[/b]
Bohdan Wyżnikiewicz: – Wartość inwestycji wciąż rośnie, choć ich dynamika znacznie spadła w zeszłym roku. Ta wysoka kwota, którą pan wymienił, to przecież nie są inwestycje realizowane w ciągu roku, rozkładają się na kilka lat. Zapewne część z nich to bezpośrednie inwestycje zagraniczne, a poza tym to wciąż są deklaracje, a nie rozpoczęte projekty. To skłania mnie do tego, by powiedzieć: nie ma jeszcze odwrotu od zachowawczej polityki inwestycyjnej firm. To jeszcze nie jest początek boomu inwestycyjnego przedsiębiorstw.
[b]Dlaczego tak trudno jest ekonomistom oszacować dynamikę inwestycji?[/b]
Bo to jest najbardziej czuły i najtrudniejszy do przewidzenia parametr wzrostu gospodarczego. Co prawda, istnieje wiele teorii, w których opisano, w jakich sytuacjach przedsiębiorstwa zaczynają zwiększać dynamikę inwestycji, ale najczęściej to są obserwacje historyczne. I każda sytuacja, każdy kryzys czy czas dobrej koniunktury przynosi inne doświadczenia.
[b]Jak pana zdaniem będą rosły inwestycje firm w tym roku?[/b]