Coraz więcej na łapówki w Rosji

Przeciętna łapówka wyniosła w ubiegłym roku w Rosji 23 tys. rubli (ok. 766 dol.). To 2,5 razy więcej niż dwa lata temu

Publikacja: 28.03.2010 21:31

Łapówki w biznesie stanowią osobną kategorię

Łapówki w biznesie stanowią osobną kategorię

Foto: Bloomberg

Rozmiary zjawiska zarysował Departament Bezpieczeństwa Gospodarczego w rosyjskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych (MWD). W 2009 r. wykryto w Rosji 4300 przypadków łapownictwa. Najwięcej przypadków dotyczyło Moskwy. Największa kwota to 1,7 mln dol.

Dane oficjalne to jednak wierzchołek góry lodowej. Rosjanie tak się przyzwyczaili, że bez koperty nic w swoim kraju nie załatwią, że nazywają je wydatkami domowymi. Płacą, gdy chcą dostać lepszą pracę, zdać na uczelnię, umieścić dziecko w przedszkolu czy lepszej szkole, dostać kredyt w banku lub rodzić bez bólu.

[wyimek][b]766 dol.[/b] wynosiła przeciętna łapówka w Rosji w 2009 r.[/wyimek]

Jak podaje agencja Nowossti, co drugi Rosjanin przyznaje się, że choć raz w życiu dał łapówkę. Najczęściej dostają je pracownicy służby zdrowia (51 proc. wszystkich), inspekcja drogowa (31 proc.) oraz urzędnicy oświaty (20 proc.).

Osobną kategorię stanowią łapówki w biznesie. Tu i rozmiar, i skala są dużo większe. W styczniu głośno było o aresztowaniu śledczego Andrieja Griwcowa. Został on oskarżony o wzięcie rekordowej łapówki – 15 mln dol., od szefa koncernu Rosenergomasz za odstąpienie od pociągnięcia do odpowiedzialności i zatuszowanie śledztwa w sprawie przestępstw gospodarczych o dużej skali.

Reklama
Reklama

[wyimek][b]1,7 mln dol.[/b] wynosiła największa łapówka wykryta w Rosji w 2009 r.[/wyimek]

W ubiegłym roku w czerwcu zatrzymano w Moskwie głównego eksperta jednego z departamentów MWD Aleksandra Żarkowa. Miał on proponować szefowi firmy Finserwiskonsalting odstąpienie od śledztwa w jego sprawie w zamian za 1,7 mln dol.

Także w czerwcu szef wydziału śledczego prokuratury Rosji Dmitrij Dowgij dostał wyrok dziewięciu lat więzienia za przyjęcie 750 tys. euro łapówki od biznesmena Rusłana Walitowa. W zamian za kopertę umorzył dochodzenie w sprawie kradzieży ponad miliona ton ropy z przedsiębiorstwa Tomsknieft.

W październiku śledczy z Republiki Komi Artiom Aparszin zażądał od miejscowego biznesmena 3 mln rubli (100 tys. dol.) w zamian za umorzenie dochodzenia. Przedsiębiorca we współpracy z milicją zorganizował kontrolowane wręczenie koperty urzędnikowi.

– Od początku roku notujemy spadek przypadków korupcji o 7 proc. Ale się nie łudzimy, że ich liczba w całym roku będzie niższa. Tutaj zawsze są dwie strony: dająca i biorąca. Dopóki nie zabraknie chętnych do wzięcia łapówki, korupcja będzie istnieć – uważa Aleksander Nazarow, wiceszef Departamentu Bezpieczeństwa Gospodarczego w MWD.

Rozmiary zjawiska zarysował Departament Bezpieczeństwa Gospodarczego w rosyjskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych (MWD). W 2009 r. wykryto w Rosji 4300 przypadków łapownictwa. Najwięcej przypadków dotyczyło Moskwy. Największa kwota to 1,7 mln dol.

Dane oficjalne to jednak wierzchołek góry lodowej. Rosjanie tak się przyzwyczaili, że bez koperty nic w swoim kraju nie załatwią, że nazywają je wydatkami domowymi. Płacą, gdy chcą dostać lepszą pracę, zdać na uczelnię, umieścić dziecko w przedszkolu czy lepszej szkole, dostać kredyt w banku lub rodzić bez bólu.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama