To jedna z najpilniejszych nowelizacji, na jakie czekają przedsiębiorcy. Przy rosnących kosztach pracy i coraz wyraźniejszej przewadze konkurencyjnej naszych sąsiadów mogłaby się ona stać elementem zachęty dla inwestorów zagranicznych. – Opracowaliśmy projekty, w których zmiany są minimalne, średnie i maksymalne – wyjaśnia wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch. – Nie mogę na razie mówić o szczegółach, ponieważ wyniku naszych prac nie zna jeszcze szef resortu, mogę jednak zapewnić, że wszystkie zawierają ułatwienia dla podatników oraz zmiany, których oczekuje od nas Unia Europejska.
Ministerialni urzędnicy w swych pracach wykorzystali propozycje zespołu ekspertów, który przygotowywał nowelizację przed dwoma laty pod kierownictwem ówczesnego wiceministra finansów Mirosława Barszcza. – Mam nadzieję, że w każdej wersji obecnego projektu znalazły się przynajmniej najważniejsze rozwiązania korzystne dla przedsiębiorców – mówi Mirosław Barszcz.Należy do nich możliwość stworzenia grupy vatowskiej, która pozwoli na wyłączenie z konieczności rozliczania tego podatku między firmami współpracującymi w ramach grupy.
Proponowano też wprowadzenie ryczałtu vatowskiego, dzięki czemu podatnicy o rocznych obrotach do 35 tys. euro nie musieliby mieć kas fiskalnych. Wreszcie trzecia ważna zmiana dotyczy możliwości odliczania pełnej kwoty zapłaconego VAT od kupionego na firmę samochodu osobowego. – Polska wprowadziła ograniczenie dopuszczające odliczenie 60 proc. tego podatku, nie więcej niż 6 tys. zł – wyjaśnia były minister.
– Stało się to w momencie wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej. Klauzula mówi, że nie można takich zmian wprowadzać po przystąpieniu do UE, ale niektóre jej interpretacje wspominają także o momencie wchodzenia do Wspólnoty. Barszcz sugeruje, że ten przepis mógłby zostać zaskarżony, dlatego warto go zmienić.Jerzy Martini, partner kancelarii Baker & McKenzie, dodaje, że przepisów, z powodu których możemy mieć kłopoty w Brukseli, jest więcej. – Mamy szereg ograniczeń niezgodnych z unijnym prawem – wyjaśnia ekspert. – Przedsiębiorca działający w Polsce nie może np. odliczyć VAT od towarów czy produktów, których kosztów zakupu nie można zaliczyć do kosztów funkcjonowania firmy.
Jest też cała masa przepisów z jednej strony utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej, z drugiej odstraszających inwestorów zagranicznych. Zmiany wymaga np. przepis, który nakłada na przedsiębiorstwa sprzedające części polskim firmom obowiązek rejestracji w naszym kraju i płacenie VAT. – W innych krajach przesunięto obowiązek opłacania podatku na odbiorców – mówi ekspert Baker & McKenzie.