Składka na zagadkową polisę

Rośnie akceptacja dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych. Wciąż jednak nie wiadomo, co za nie dostaniemy.

Aktualizacja: 01.02.2008 02:52 Publikacja: 01.02.2008 02:51

Składka na zagadkową polisę

Foto: Rzeczpospolita

Coraz więcej Polaków deklaruje, że płaciłoby składki na dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne, gdyby takie wprowadzono.

Z sondażu „Rz” wynika, iż zdecydowana jest już prawie połowa dorosłych Polaków. Jeszcze kilka miesięcy temu – latem – „tak” dla dobrowolnych ubezpieczeń mówiło tylko 15 proc. pytanych w „Diagnozie społecznej 2007”.Zdaniem ekonomistów i socjologów na zmianę nastawienia Polaków wpływają dwa czynniki. Po pierwsze, sami coraz więcej płacą za prywatne leczenie. Z „Diagnozy 2007” wynika, że w ciągu kwartału, o jaki pytano respondentów, rodzina wydała na leki ponad 320 zł, a na leczenie ok. 370 zł.

Dodatkowo zaś niepokoje i strajki w ochronie zdrowia jeszcze bardziej nadwerężają zaufanie Polaków do istniejącego systemu. Marek Balicki (LiD), były minister zdrowia, przestrzega jednak, by nie traktować ubezpieczeń dobrowolnych jako pustego hasła. – Ludzie potencjalnie się zgadzają je płacić, choć nie wiedzą, co za nie dostaną. – przestrzega.

W pewnym sensie potwierdza tę opinię socjolog prof. Janusz Czapiński: – Ludziom się wydaje, że ubezpieczenie zadziała podobnie jak składka, którą teraz płacą: jedna za siebie i za swoje dzieci. Przy ubezpieczeniach tak nie będzie. Jeśli ktoś będzie chciał ubezpieczyć trzy osoby, to będzie musiał zapłacić trzy składki. Koszty dla rodziny będą więc znacznie wyższe.

Podobnie wskazują nasze badania. Dodatkową składkę chce wykupić 52 proc. rodzin z trójką i więcej dzieci. Z sondażu wynika też prawidłowość: im bardziej liczna rodzina, tym chętniej zdecyduje się na dodatkowe ubezpieczenie. – W takich domach prawdopodobieństwo zachorowania czy potrzeby opieki medycznej jest po prostu większe – dodaje prof. Czapiński.

Ministerstwo Zdrowia przygotowało własny projekt ustawy o dobrowolnych i dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych. Nie ma w nim jednak szacunków, ile ma wynosić składka i jakie świadczenia za nią dostaniemy. Ewa Gwiazdowicz, rzecznik minister Ewy Kopacz, tłumaczy, że do uszczegółowienia informacji potrzebne są najpierw dane o tym, za jakie usługi medyczne będziemy płacić w ramach obowiązkowego i powszechnego systemu. – Dopiero później możliwe będzie przeprowadzenie wyliczeń – argumentuje.

Resort chce wprowadzić dwa rodzaje dodatkowych ubezpieczeń: komplementarne i suplementarne. – Przy pierwszych będziemy płacić za usługi częściowo refundowane z Narodowego Funduszu Zdrowia, na przykład stomatologiczne. Dzięki zaś dodatkowej polisie na ubezpieczenie suplementarne będzie można m.in. być operowanym w wybranym przez siebie terminie i mieć zagwarantowany pokój o wyższym standardzie. Pacjent będzie mógł także wybrać lekarza, który będzie go leczył, dodatkową opiekę pielęgniarską, pokryć koszty świadczeń nie tylko szpitalnych, ale również badań diagnostycznych.

– Najpierw trzeba uporządkować system powszechnych świadczeń – tłumaczy Andrzej Sośnierz (PiS), były szef NFZ. – Musimy skończyć z faryzejską obietnicą, że wszystko nam się należy za obowiązkową składkę.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.fandrejewska@rp.pl

Coraz więcej Polaków deklaruje, że płaciłoby składki na dodatkowe dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne, gdyby takie wprowadzono.

Z sondażu „Rz” wynika, iż zdecydowana jest już prawie połowa dorosłych Polaków. Jeszcze kilka miesięcy temu – latem – „tak” dla dobrowolnych ubezpieczeń mówiło tylko 15 proc. pytanych w „Diagnozie społecznej 2007”.Zdaniem ekonomistów i socjologów na zmianę nastawienia Polaków wpływają dwa czynniki. Po pierwsze, sami coraz więcej płacą za prywatne leczenie. Z „Diagnozy 2007” wynika, że w ciągu kwartału, o jaki pytano respondentów, rodzina wydała na leki ponad 320 zł, a na leczenie ok. 370 zł.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu