Rada tylko obserwuje

Stopy procentowe zgodnie z oczekiwaniami pozostały bez zmian. RPP obserwuje, jak dotychczasowe podwyżki stóp i wolniejszy wzrost PKB wpłyną na inflację

Publikacja: 28.08.2008 02:33

Rada tylko obserwuje

Foto: Rzeczpospolita

Główna stopa procentowa NBP nadal wynosi 6 proc. Rada Polityki Pieniężnej od kwietnia 2007 r. osiem razy podwyższała wysokość stóp (w sumie o 2 pkt proc.).

Najnowszy komunikat władz monetarnych wskazuje, że w samej radzie są zarówno zwolennicy dalszego zacieśniania polityki pieniężnej (bo inflacja nadal przekracza cel, czyli 2,5 proc.), jak i – w większości – członkowie przeciwni dalszym podwyżkom. Oni oczekują, że dotychczasowe zacieśnianie polityki pieniężnej razem z prognozowanym spowolnieniem gospodarki przyczyni się do spadku inflacji. Rada nie wyklucza jednak, że konieczne będą kolejne podwyżki. – Można to odczytać jako zapowiedź zmiany stóp jeszcze w tym roku. Naszym zdaniem będzie to jedna podwyżka – mówi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.

– Można zrozumieć wahania RPP – mówi Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP. Wszyscy spodziewają się obniżenia tempa wzrostu gospodarczego w Polsce, spowodowanego m.in. gorszymi wynikami gospodarek amerykańskiej i europejskiej. Ale członkowie rady oceniają, że spowolnienie nie będzie tak głębokie, jak spodziewano się wcześniej. Według Mariana Nogi wzrost gospodarczy w drugim kwartale 2008 r. był wyższy niż 5,6 proc. Oficjalne dane GUS poda w piątek.

– Pytanie, jak to niższe tempo rozwoju wpłynie na inflację – mówi Rybiński. Gorsza sytuacja finansowa przedsiębiorstw i zmniejszenie popytu na pracę mogą złagodzić presję płacową, a co za tym idzie – presję inflacyjną. Ale spodziewany wzrost cen energii i gazu może zwiększyć oczekiwania inflacyjne. To może doprowadzić do wystąpienia tzw. efektów drugiej rundy, czyli żądań podwyżek płac ze względu na wyższe ceny. – Moim zdaniem ryzyko, że presja inflacyjna wzrośnie, jest większe niż to, że zostanie zgaszona przez osłabienie gospodarki – zauważa Rybiński. – Na razie jastrzębie nie mają większości, by przegłosować podwyżki stóp – ocenia Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.

Według Stanisława Gomułki, byłego wiceministra finansów, RPP liczy na wolniejszy wzrost wynagrodzeń w drugiej połowie roku. – Moim zdaniem tak się jednak nie stanie, a to właśnie jest największe zagrożenie dla inflacji – podkreśla.

Główna stopa procentowa NBP nadal wynosi 6 proc. Rada Polityki Pieniężnej od kwietnia 2007 r. osiem razy podwyższała wysokość stóp (w sumie o 2 pkt proc.).

Najnowszy komunikat władz monetarnych wskazuje, że w samej radzie są zarówno zwolennicy dalszego zacieśniania polityki pieniężnej (bo inflacja nadal przekracza cel, czyli 2,5 proc.), jak i – w większości – członkowie przeciwni dalszym podwyżkom. Oni oczekują, że dotychczasowe zacieśnianie polityki pieniężnej razem z prognozowanym spowolnieniem gospodarki przyczyni się do spadku inflacji. Rada nie wyklucza jednak, że konieczne będą kolejne podwyżki. – Można to odczytać jako zapowiedź zmiany stóp jeszcze w tym roku. Naszym zdaniem będzie to jedna podwyżka – mówi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje