W 2007 r. NBP miał ponad 13 mld zł straty, a w trakcie ubiegłego roku ostrzegał, że także 2008 r. może przynieść ujemny wynik. Jednak teraz wiadomo już, że tak źle nie będzie.
– Za 2008 r. nie powinniśmy zanotować straty. Stało się tak m.in. dzięki osłabieniu złotego w drugiej połowie roku – mówi „Rz” Zdzisław Sokal, członek zarządu NBP.
Osłabienie złotego zwiększyło m.in. wycenę rezerw walutowych banku. Nadal jednak nie wiadomo, czy NBP udało się wypracować zysk, bo nie zależy on tylko od tego, co się dzieje ze złotym. – Nie mogę powiedzieć wiele o wyniku finansowym, bo ciągle trwają prace nad sprawozdaniem finansowym wewnątrz NBP oraz prace audytora – dodaje Sokal.
2,48 mld zł z zysku za 2006 r. Narodowy Bank Polski przekazał do budżetu państwa w 2007 r.
Zgodne z prawem do końca marca zarząd NBP ma obowiązek sporządzić sprawozdanie finansowe, a do 30 kwietnia przedstawić je do zatwierdzenia Radzie Ministrów. Ewentualny zysk banku w większości trafia do budżetu państwa. W poprzednich latach (poza rokiem 2007) dywidenda dla budżetu sięgała nawet kilku mld zł.