– Projekty nasz i koalicjanta są w zasadzie zgodne – mówi „Rz” Stanisław Żelichowski z PSL. – Chcemy, by z chwilą, gdy zostanie złożony przez spółkę lub bank wniosek o negocjacje, wstrzymane zostały procedury związane z egzekucją bankową. Obecnie prawnicy badają zgodność tego zapisu z przepisami – dodaje.

Szef Klubu PSL chce, by banki i przedsiębiorcy mieli ok. czterech miesięcy na negocjacje. Jeżeli nie uda się w ten sposób rozwiązać sporu, to próbę jego rozstrzygnięcia przejmie sąd polubowny przy Komisji Nadzoru Finansowego. – W razie negatyw- nego rozwiązania również na tym etapie każda strona będzie mogła wypowiedzieć zawartą umowę, jeżeli bank zastosował niedopuszczalne praktyki – te zaś określi ustawa – mówi Stanisław Żelichowski. Ostateczną decyzję podejmie więc sąd.

Bankowcy mają zastrzeżenia do tych propozycji. – Jak można zmusić ustawowo strony umowy do negocjacji, i to pod groźbą unieważnienia umowy? – ocenia mecenas Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich.

W drugiej połowie marca KNF przedstawi raport w sprawie opcji walutowych. Będzie on zawierał aktualizację wyceny opcji, określi także, ile firm korzystających z instrumentów robiło to w celach spekulacyjnych, a ile faktycznie chciało się zabezpieczyć przed ryzykiem kursowym. Według szacunków ujemna wycena opcji jest zbliżona do 15 mld zł.