W czwartek resort skarbu zapewniał, że Aleksander Grad nie ma w planach spotkania z Katarczykami z Quatar Investment Authority (QIA). – Decyzja o spotkaniu zapadła ok. godz. 19, więc w ciągu dnia minister nie miał go w planach – tłumaczy Maciej Wewiór, rzecznik resortu.
Z informacji „Rz” ze źródeł zbliżonych do sprawy wynika, że minister Grad po spotkaniu nie tryskał optymizmem. Jednak resort nie zdradza szczegółów rozmowy.
– Strona katarska miała pytania, minister na nie odpowiedział – powiedział Wewiór. Dodał, że następnego spotkania w planach nie ma, a resort czeka na decyzję QIA – fundusz zobowiązał się podjąć ją do niedzieli. QIA pytane przez „Rz” o stocznie na razie nie odpowiedziało.
Sprawie przygląda się Komisja Europejska. Minister Grad wysłał w poniedziałek list do KE, informując o obecnej sytuacji. Jeśli bowiem do transakcji nie dojdzie, Komisja Europejska znów włączy się w sprawę. – Wtedy poprosimy o zgodę na przedłużenie terminu sprzedaży aktywów. Gdy jej nie będzie albo gdy sprzedaż się nie uda, będziemy musieli wprowadzić to, czego nie chcieliśmy – czyli prawo upadłościowe – przyznał Wewiór.
[wyimek]380 mln zł miał uzyskać Skarb Państwa ze sprzedaży majątku dwóch stoczni[/wyimek]