Kupimy rakiety przeciwlotnicze

Armia kupi rakietowy system przeciwlotniczy średniego zasięgu klasy Patriot. To wielomiliardowy wydatek

Publikacja: 28.05.2010 02:46

Podczas pierwszego miesięcznego pobytu amerykańskiej baterii Patriot w Morągu przeszkoli się 30 pols

Podczas pierwszego miesięcznego pobytu amerykańskiej baterii Patriot w Morągu przeszkoli się 30 polskich żołnierzy

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

W tym roku rozpocznie przygotowania do wyboru dostawcy – dowiedziała się „Rz”. Systemy rakietowe to niezwykle kosztowna broń: bateria z kompletem 8 wyrzutni, pociskami, systemami radiolokacyjnymi i dowodzenia np. systemu Patriot PAC 3 kosztuje ok. miliarda dolarów. Polska obrona powietrzna potrzebowałaby nawet 10 – 12 mobilnych baterii do osłony stolicy i innych strategicznych miejsc, obiektów czy instalacji obronnych. Tak ogromnych nakładów armia sama nie udźwignie. – Zaproponujemy stworzenie wieloletniego, rządowego programu budowy rakietowego kompleksu obrony przeciwlotniczej finansowanego bezpośrednio z kasy państwa na podstawie specjalnej ustawy – mówi Bogdan Klich, minister obrony narodowej.

Szef resortu obrony, który w środę uczestniczył w uroczystej inauguracji szkoleniowego pobytu amerykańskiej baterii Patriot PAC 2 w Morągu, zapewniał, że obecność sojuszniczej instalacji w mazurskiej bazie, kilkadziesiąt kilometrów od granicy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim, nie oznacza, że Polska armia już wybrała na swój przeciwlotniczy oręż sprzęt produkowany przez koncern Raytheon w USA.

– Przyszły dostawca zostanie wyłoniony w procedurze uwzględniającej zasady konkurencyjności – zapewniał Bogdan Klich.

– Tyle że sama obecność amerykańskich wyrzutni w kraju i rozpoczęty przecież proces szkolenia polskich przeciwlotników może być odczytany jako wskazanie, a co najmniej preferowanie dostawcy zza Atlantyku – mówi Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny fachowego pisma Raport WTO.

Na świecie zaawansowane technologicznie zestawy przeciwlotnicze średniego zasięgu, oprócz amerykańskiego Raytheona (który najnowszy przeciwrakietowy system Patriot PAC 3 stworzył wspólnie z Lockheed Martin), robią Rosjanie (systemy S -300 i S 400) i izraelskie firmy Rafael oraz IAI.

Realnym konkurentem dostawcy z USA jest jednak przede wszystkim zachodnioeuropejski Dom Rakietowy MBDA. Jego pociski średniego zasięgu Aster 30 są bardziej uniwersalne od amerykańskich i zdaniem Marka Borejki, dyr. ds. marketingu Centrum Naukowo-Produkcyjnego Elektroniki Profesjonalnej Radwar bardzo skuteczne, zwłaszcza podczas likwidowania celów manewrujących.

Koncern MBDA już kilka lat temu zdecydował się na współpracę z polskim holdingiem obronnym Bumar. – Wspólnie proponujemy budowę kompleksowego systemu przeciwlotniczego, zapewniającego osłonę na różnych poziomach – przekonuje Edward E. Nowak, prezes Bumaru.

Zaproponowana przez polskie konsorcjum tzw. Tarcza Polski ma wykorzystywać polskie systemy radiolokacyjnego rozpoznania i dowodzenia (m.in. z Radwaru i Przemysłowego Instytutu Telekomunikacji, a także rodzimy oręż – artylerię i mobilne wyrzutnie Grom. Z MBDA pochodziłyby tylko pociski: VL Mica – skuteczne na krótkim dystansie (do 20 km) i rakiety średniego zasięgu Aster 30 o zasięgu 120 kilometrów.

Przed armią trudny wybór. Udział Bumaru w konsorcjum z MBDA gwarantuje, że rozwinęlibyśmy własne już istniejące konstrukcje, zwłaszcza radary i systemy dowodzenia. MBDA od początku deklaruje gotowość do daleko idącej współpracy technologicznej. Amerykanie na razie jej nie proponowali.

W tym roku rozpocznie przygotowania do wyboru dostawcy – dowiedziała się „Rz”. Systemy rakietowe to niezwykle kosztowna broń: bateria z kompletem 8 wyrzutni, pociskami, systemami radiolokacyjnymi i dowodzenia np. systemu Patriot PAC 3 kosztuje ok. miliarda dolarów. Polska obrona powietrzna potrzebowałaby nawet 10 – 12 mobilnych baterii do osłony stolicy i innych strategicznych miejsc, obiektów czy instalacji obronnych. Tak ogromnych nakładów armia sama nie udźwignie. – Zaproponujemy stworzenie wieloletniego, rządowego programu budowy rakietowego kompleksu obrony przeciwlotniczej finansowanego bezpośrednio z kasy państwa na podstawie specjalnej ustawy – mówi Bogdan Klich, minister obrony narodowej.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku