Michał Boni, szef Komitetu Stałego RM, mówi „Rz”, że projekt planu nie będzie omawiany na dzisiejszym posiedzeniu komitetu i trafi od razu w piątek pod obrady rządu. – Jego autorem jest Ministerstwo Finansów – podkreśla. Boni nie chce rozmawiać o rozwiązaniach szczegółowych, które gabinet Donalda Tuska zaproponuje w przypadku budżetu centralnego i poziomu długu publicznego na lata 2011 – 2013.

Boni zapewnia jednak, że rząd nie planuje wprowadzenia 25-proc. stawki VAT zamiast obecnych 22 proc. Odmawia odpowiedzi, czy zaproponuje zmiany w innych stawkach VAT i czy będą to propozycje na określony czas. – Jestem zwolennikiem rozwiązań całościowych i wprowadzanych sukcesywnie przez kilka lat, prowadzących do ujednolicenia podatku na niższym poziomie niż dzisiejsza najwyższa stawka – tłumaczy Boni. Według niego to wspomagałoby rozwiązania zmierzające do obniżenia długu i deficytu finansowego, a zarazem wspierało potrzeby rozwojowe. – To wymaga poważnej debaty publicznej z partnerami i z opozycją – dodaje. Szef Komitetu Stałego RM podkreśla, że przyjęcie wieloletniego planu mogłoby być „okazją na pokazanie perspektyw rozwojowych, a nie tylko ścieżki zmniejszania deficytu i długu publicznego”.

Z porównania założeń budżetu na przyszły rok i ostatniego planu konwergencji wynika, że przyjęty na 2011 r. 3,5-proc. wzrost PKB bez reform będzie oznaczał utrzymanie deficytu finansów publicznych na poziomie ok. 7 proc. PKB i wzrost długu do ok. 59 proc. PKB.

Ponieważ wieloletni plan finansowy musi wskazać także potrzeby pożyczkowe państwa oraz źródła ich finansowania, to przy rządowej zapowiedzi oddalenia długu od 60 proc. PKB konieczne będzie nie tylko obniżenie deficytu w 2011 r. do 40 mld zł, ale i zrealizowanie większych niż planowane dotąd 7 mld zł przychodów z prywatyzacji.