Droga do euro otwarta

Po zmianie waluty gospodarka będzie się rozwijała znacznie szybciej, zwiększy się konsumpcja – prognozuje rząd

Aktualizacja: 26.10.2010 22:53 Publikacja: 26.10.2010 22:47

Droga do euro otwarta

Foto: Bloomberg

Rada Ministrów przyjęła wczoraj "Ramy strategiczne narodowego planu wprowadzenia euro" przygotowane przez Ludwika Koteckiego, pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia euro.

W dokumencie nie określono ani daty wejścia Polski do unii walutowej, ani orientacyjnych dat spełnienia tzw. kryteriów z Maastricht. Obecnie Polska nie spełnia żadnego z nich i jest objęta procedurą nadmiernego deficytu. Komisja Europejska nakazała nam obniżyć poziom deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB do 2012 r., ale z rządowych prognoz wynika, że najszybciej może to nastąpić w 2013 r. Minister finansów prognozuje, że w 2011 r. deficyt sięgnie 7,9 proc. – Celem rządu pozostaje jak najszybsze przyjęcie euro przy uwzględnieniu wszelkich warunków gwarantujących bezpieczną integrację – zapewnia Ludwik Kotecki. – Nie określamy jednak daty, ponieważ wciąż panuje duża niepewność co do momentu spełnienia kryteriów z Maastricht.

Z dokumentu wynika, że w ciągu dziewięciu lat po przyjęciu wspólnej unijnej waluty polski PKB może być dzięki temu wyższy o 2,5 – 7,5 proc., a konsumpcja prywatna zwiększy się dodatkowo o 1,1 – 3,7 proc. Wzrost cen artykułów, jaki może przejściowo wywołać wprowadzenie euro, analitycy resortu finansów szacują na ok. 1 proc. – Analizy były przeprowadzane w odniesieniu do obecnej sytuacji, a w momencie przyjmowania euro otoczenie może być inne. Tak więc efekty także mogą się zmienić – wyjaśnia Kotecki.

Wiceminister dodał, że obecnie określenie daty wejścia do strefy euro nie jest konieczne, a dokument jest potrzebny, aby zacząć przygotowania do zamiany walut. Za rok ma powstać "Narodowy plan przyjęcia euro", który już dokładnie określi harmonogram przyjmowania unijnej waluty.

Zdaniem ekonomisty Ryszarda Petru z punktu widzenia stabilności naszej waluty lepiej byłoby, gdyby data wejścia Polski do ERMII (mechanizmu poprzedzającego zmianę waluty) i przyjęcia euro do końca była utrzymywana w tajemnicy. – Informacja o zamianie złotego na euro może być wykorzystana przez rynki finansowe. Lepiej byłoby więc, gdyby rząd przygotowywał się do procesu, ale decyzje ogłosił w ostatniej chwili – wyjaśnia ekonomista. Jego zdaniem jeśli Bruksela nie złagodzi kryteriów z Maastricht, Polska będzie gotowa przyjąć euro około 2020 r., i to pod warunkiem że rząd zacznie reformować gospodarkę.

[ramka][srodtytul]Estonia z euro[/srodtytul]

Strefa euro liczy dziś 16 członków. Ostatnim krajem, który przyjął wspólną walutę, była Słowacja (w styczniu 2009 r.). Kolejnym członkiem eurolandu będzie Estonia (styczeń 2011 r.).

Do strefy euro ma zamiar przystąpić jeszcze siedmiu członków Unii Europejskiej, w tym Polska, jednak daty zmiany waluty nie są znane. Od 1 stycznia 2002 roku euro posługują się też: Watykan, San Marino oraz Monako niebędące członkami UE. Jednostronną euroizację przeprowadziły też Andora, Czarnogóra oraz Kosowo. [/ramka]

Rada Ministrów przyjęła wczoraj "Ramy strategiczne narodowego planu wprowadzenia euro" przygotowane przez Ludwika Koteckiego, pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia euro.

W dokumencie nie określono ani daty wejścia Polski do unii walutowej, ani orientacyjnych dat spełnienia tzw. kryteriów z Maastricht. Obecnie Polska nie spełnia żadnego z nich i jest objęta procedurą nadmiernego deficytu. Komisja Europejska nakazała nam obniżyć poziom deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB do 2012 r., ale z rządowych prognoz wynika, że najszybciej może to nastąpić w 2013 r. Minister finansów prognozuje, że w 2011 r. deficyt sięgnie 7,9 proc. – Celem rządu pozostaje jak najszybsze przyjęcie euro przy uwzględnieniu wszelkich warunków gwarantujących bezpieczną integrację – zapewnia Ludwik Kotecki. – Nie określamy jednak daty, ponieważ wciąż panuje duża niepewność co do momentu spełnienia kryteriów z Maastricht.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli