Kursy akcji na GPW nie nadążają za giełdami zachodnimi

WIG20 wciąż nie może się wyrwać z marazmu, w jakim tkwi od jesieni

Publikacja: 22.02.2011 02:17

Kursy akcji na GPW nie nadążają za giełdami zachodnimi

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Podczas gdy inwestorzy w USA i na większości giełd w Europie Zachodniej regularnie świętują nowe szczyty hossy rozpoczętej wiosną 2009 r., na GPW główne indeksy tkwią praktycznie w miejscu. Amerykański S&P 500 zakończył miniony tydzień najwyżej od czerwca 2008 r. i dużymi krokami zbliża się do rekordu wszech czasów z jesieni 2007 r. Tymczasem polski WIG20 przebywa w ostatnich dniach na poziomach, na których był jeszcze jesienią ub.r. Od połowy listopada nie zyskał praktycznie nic, a S&P 500 podskoczył o prawie 12 proc.

Tak znacznego 14-tygodniowego zapóźnienia naszego rodzimego indeksu nie notowano od grudnia 2003 r. – wynika z obliczeń „Rz”. WIG20 wygląda zresztą słabo nie tylko w porównaniu z Wall Street. Mimo zadyszki w ostatnich dniach blisko rekordów hossy jest np. niemiecki DAX. W ostatnich tygodniach GPW prezentuje się słabo nawet na tle odrabiających straty giełd krajów z grupy PIIGS (m.in. Hiszpanii i Grecji).

[wyimek]6,8 proc. zyskał od stycznia S&P 500. W tym samym czasie WIG20 stracił prawie 3 proc.[/wyimek]

Skąd wynika słabość naszej giełdy? Analitycy zwracają uwagę np. na niepewność co do losów otwartych funduszy emerytalnych, a także potencjalną dużą podaż akcji ze strony Skarbu Państwa. W podobnym marazmie utknęły jednak w ostatnich miesiącach indeksy giełdowe na innych rynkach wschodzących. Podobnie jak WIG20 w miejscu od jesieni tkwi indeks MSCI Emerging Markets, popularny wskaźnik koniunktury w tej grupie krajów.

Jakie są więc przyczyny słabości giełd na rynkach wschodzących? Impulsem do szybkiego wycofywania się inwestorów są niepokoje polityczne w północnej Afryce i groźba ich rozprzestrzenienia się na Bliski Wschód. Inwestorzy wycofują pieniądze nawet z rynków niemających bezpośredniego powiązania z tymi wydarzeniami, np. azjatyckich, zgodnie z regułą, że w czasach niepewności na świecie lepiej przenieść kapitały do bezpiecznej przystani, czyli na rynki dojrzałe.

Do tego dochodzą obawy przed narastającą inflacją, związaną przede wszystkim z drożejącą żywnością. Według obliczeń ONZ tylko w styczniu ceny żywności na świecie urosły o 3,4 proc. Zjawisko to zdecydowanie mocniej uderza w kraje rozwijające się niż w dojrzałe gospodarki (gdyż to w tych pierwszych wydatki na żywność mają duży udział w budżetach konsumentów).

Banki centralne reagują na rosnącą inflację podwyżkami stóp procentowych (ostatnio na kroki takie zdecydowały się tak różne kraje, jak Chiny, Brazylia, Indie czy Tajlandia, w trend ten wpisuje się też styczniowa podwyżka stóp w Polsce), a to nie sprzyja giełdom. W ostatnim raporcie bank HSBC zalecił z tego powodu wstrzymanie się z zakupami chińskich akcji przynajmniej do połowy roku.

[ramka]

[b]Kapitały uciekają[/b]

W tygodniu zakończonym 16 lutego z funduszy inwestycyjnych lokujących na rynkach wschodzących wycofano 5,4 mld dolarów. Był to już czwarty kolejny tydzień ucieczki kapitałów – wynika z najnowszego zestawienia firmy EPFR Global, cytowanego przez agencję Bloomberg. Większość pieniędzy trafiła do USA i Europy Zachodniej. Jedynym dużym rynkiem wschodzącym, który cieszy się nadal stabilnym napływem kapitału, jest korzystająca z drożejącej ropy naftowej Rosja.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

Podczas gdy inwestorzy w USA i na większości giełd w Europie Zachodniej regularnie świętują nowe szczyty hossy rozpoczętej wiosną 2009 r., na GPW główne indeksy tkwią praktycznie w miejscu. Amerykański S&P 500 zakończył miniony tydzień najwyżej od czerwca 2008 r. i dużymi krokami zbliża się do rekordu wszech czasów z jesieni 2007 r. Tymczasem polski WIG20 przebywa w ostatnich dniach na poziomach, na których był jeszcze jesienią ub.r. Od połowy listopada nie zyskał praktycznie nic, a S&P 500 podskoczył o prawie 12 proc.

Pozostało 83% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli