Wicepremier przyznał na konferencji, że przy próbach likwidowania barier dla biznesu opór stawia administracja. Resort Gospodarki przygotował projekt ustawy o redukcji obowiązków informacyjnych oraz o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Ma on pomóc w uproszczenia procedur administracyjnych.
- Firmy mają zajmować się produkcją, wytwarzaniem dóbr, a nie walką z biurokracją - zapewnił Pawlak. Ku jego zdziwieniu jednak resort finansów skrytykował propozycje jego ministerstwa.
Nie spodobała się zwłaszcza propozycja, aby obywatele i przedsiębiorcy występowali do ministra finansów o zmianę indywidualnej interpretacji przepisów podatkowych. Obecnie nie wszystkie przepisy są klarowne, ich interpretacja zależy od urzędnika. W ocenie Pawlaka wystąpienia o indywidualną interpretację dawałaby przedsiębiorcy pewność, że nie łamie prawa.
Ustawa ma także m.in. skracać czas na zwrot firmom nadpłaconego podatku VAT z 60 do 30 dni, wydłużać czas na wykorzystanie zaległego urlopu z końca marca do końca lipca oraz wprowadzać jeden wzór deklaracji na podatek od nieruchomości, niezależnie od gminy.
- Pomysły te nie zwiększą obciążeń budżetowych - zapewnił wiceminister gospodarki Mieczysław Kasprzak.- Ale resort finansów i tak jest przeciw, bo uważa że skrócenie czasu na zwrot nadpłaconego podatku spowoduje wzrost liczby wyłudzeń VAT, natomiast indywidualne interpretacje przepisów podatkowych nie są potrzebne, ponieważ jeśli przedsiębiorca nie zgadza się z interpretacją izby skarbowej, to może wnieść skargę do sądu administracyjnego.