W tym roku branża poligraficzna w Polsce ma przekroczyć granicę 10 mld zł łącznych przychodów i wzrosnąć rok do roku o 4 proc. W 2009 roku przychody tego sektora w Polsce, wynoszące wtedy 9,3 mld zł, zapewniły mu dziewiąte miejsce w Europie. Pod względem liczby przedsiębiorstw w tej branży (mamy ich ponad 8,4 tys.) jesteśmy siódmym rynkiem europejskim, a pod względem zatrudnienia (prawie 42,6 tys. osób) szóstym – wynika z raportu „Rynek poligraficzny w Polsce" firmy doradczej KMPG i Polskiego Bractwa Kawalerów Gutenberga. Wartość rynku poligraficznego w UE liczona wielkością przychodów przekroczyła w 2009 roku 90 mld euro (388,8 mld zł). W Polsce, według przewidywań zawartych w raporcie, w 2013 roku wielkość sektora ma dobić do 11,8 mld zł.
Zdaniem autorów raportu po trudnych latach kryzysu gospodarczego, w których w branży poligraficznej spadała zarówno liczba zamówień, jak i marże, sytuacja się poprawia. Firmy radziły sobie, poszerzając ofertę
(43 proc. wskazań), tnąc koszty (40 proc.) i zwalniając (36 proc.). – 2010 rok jawi się jako rok powrotu na ścieżkę stabilnego rozwoju – zauważają autorzy raportu. Dziś 58 proc. firm deklaruje, że do 2013 roku spodziewa się wzrostu sprzedaży, a już w tym roku liczy na to 46 proc. Gros przedsiębiorstw (64 proc.) deklaruje, że jest rentowne, a do 2013 roku rentowność zamierza uzyskać 78 proc. z nich.
Branża spodziewa się na rynku konsolidacji. Najczęściej źle swoją bieżącą sytuację oceniają bowiem firmy mikro- i małe. Wśród dużych i średnich przedsiębiorstw 46 proc. ocenia swoją sytuację jako dobrą lub bardzo dobrą. One też najczęściej wskazywały, że w 2010 roku wzrosła ich sprzedaż.
Firmy, których głównym obszarem działalności jest dziś technologia offsetowa (generuje ogółem 39 proc. przychodów), myślą też o możliwych skutkach cyfryzacji, która dla wielu firm korzystających z usług poligraficznych będzie oznaczała możliwość zrezygnowania z kosztownego papieru. Aż 23 proc. kosztów firm poligraficznych generuje papier (– 11 proc. zaś wynagrodzenia). – W przypadku cyfrowych nośników informacji postrzeganie przyszłości zależy od obszaru działalności na rynku. Najbardziej zagrożone są tradycyjne produkty branży poligraficznej (gazety, książki, opakowania papierowe itp.). Jak podkreślają sami przedsiębiorcy, w niektórych segmentach cyfrowe nośniki informacji nie zagrażają rozwojowi. Najczęściej opinie te powtarzane są przez przedsiębiorstwa specjalizujące się w produkcji opakowań i firmy działające w segmencie reklamy wielkoformatowej – komentuje Marek Gajdziński, partner w KPMG. 54 proc. firm się spodziewa, że na zamówienia sektora poligraficznego wpłynie cyfryzacja mediów, 44 proc. spodziewa się takiego efektu wskutek rozwoju rynku DVD, e-booków czy pamięci przenośnych.