Majątek Jana Kulczyka, stałego bywalca na pierwszym miejscu rankingu tygodnika „Wprost", jest teraz wyceniany na 8,5 mld złotych, czyli prawie o jedną piątą więcej niż rok wcześniej. Kulczyk, który od kilku lat prowadzi biznes na międzynarodową skalę m.in. w energetyce, zwiększył w tym roku do 600 mln zł przewagę nad zajmującym drugą pozycję Zygmuntem Solorzem-Żakiem. Wartość majątku twórcy telewizji Polsat wzrosła w ciągu roku do 7,9 mld zł, czyli także prawie o jedną piątą.
Dobra koniunktura na warszawskiej giełdzie sprawiła, że zajmujący trzecie miejsce Leszek Czarnecki, twórca Getin Holdingu, niemal podwoił swój majątek. Jest on teraz wyceniany na ok. 7,6 mld zł, prawie o 80 proc. więcej niż rok wcześniej.
Aktywa trójki najbogatszych Polaków są w tym roku warte blisko 24 mld zł, czyli około jednej czwartej łącznej wartości majątków 100 najbogatszych Polaków, która zwiększyła się w tym roku do 93 mld złotych. To o 10,5 mld zł więcej niż rok wcześniej, choć nadal sporo mniej niż w rekordowym roku 2008, gdy majątki setki polskich krezusów były warte razem 118 mld zł.
Dla przeciętnego Polaka są to abstrakcyjne kwoty, ale na tle światowych miliarderów z listy magazynu „Forbes" polscy biznesmeni mają jeszcze sporo do zarobienia. Majątek meksykańskiego magnata telekomunikacyjnego Carlosa Slima Helu, który otwiera ranking „Forbesa", wyceniono na 74 mld dol., czyli ponaddwukrotnie więcej niż aktywa setki najbogatszych Polaków.
Jednak ci z czołówki listy „Wprost" są już na tyle zamożni, że uwzględnia ich też ranking amerykańskiego magazynu – Jan Kulczyk awansował w nim w tym roku na 440. pozycję (z 463 w 2010 r.).