Mężczyzna podjechał pod Swedbank w Tallinie samochodem. W bagażniku miał pudełka z monetami. Jak pisz portal Ohtuleht, aby przetransportować pieniądze do punktu wymiany, Estończyk musiał użyć wózka.
W pudełkach było ok. 200 tys. koron w monetach tj. 13 tys. euro. Przeliczenie zawartości zajęło pracownikom banku ponad godzinę. Estończyk tłumaczył, ze pieniądze nie należą do niego, lecz do jego partnera biznesowego z Niemiec, który przysłał je pocztą kurierską.
Według danych Banku Estonii w obrocie w kraju wciąż jest ponad 985 mln koron, z których 101 mln - w monetach (stan na 27 czerwca).
Estończycy ( w wszyscy inni posiadacze koron) mają czas na ich wymianę na obowiązujące od nowego roku euro do końca grudnia.