Parlament Europejski odrzucił twardszą politykę klimatyczną

Europosłowie nie dali Komisji Europejskiej dodatkowego argumentu na rzecz zaostrzenia polityki klimatycznej. Dzisiaj odrzucili pomysł 30-proc. redukcji emisji CO2

Publikacja: 05.07.2011 21:04

Parlament Europejski odrzucił twardszą politykę klimatyczną

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

W PE doszło wczoraj do zadziwiającej sytuacji – otóż przeciwko raportowi o większym ograniczeniu redukcji emisji od dotychczas planowanego głosowali ostatecznie nawet jego zwolennicy. Wcześniej bowiem – przy minimalnej przewadze kilku głosów – posłowie przyjęli poprawkę zakładającą, że emisja dwutlenku węgla ma być ograniczona o 25 proc. dzięki działaniom na rzecz efektywności energetycznej. Tymczasem przed wprowadzeniem poprawki dokument zakładał redukcję o 30 proc. do 2020 r.

– Okazało się, że nowy zapis był zbyt łagodny dla zwolenników bardziej restrykcyjnej polityki klimatycznej. Dlatego część z nich uznała, że po prostu korzystniej będzie odrzucić cały raport – wyjaśnia posłanka Lena Kolarska-Bobińska (PO). – Ale to nie znaczy, że zrezygnowali z propozycji, dlatego sądzę, że po wakacjach temat wróci.

Z kolei europoseł Konrad Szymański z PiS uważa, że PE zaczął słuchać uważniej argumentów o utracie konkurencyjności Europy na skutek radykalnej polityki ekologicznej. – Daliśmy ważny argument polskiemu rządowi w sprawie reformy polityki klimatycznej UE – dodaje Szymański.

Zdaniem europosła Bogusława Sonika (PO) brak poparcia w PE dla większej redukcji emisji wzmacnia stanowisko Polski. – Przekonujemy inne kraje członkowskie, że bez dyskusji i rzetelnych analiz co do skutków gospodarczych takich decyzji większe limity nie powinny być narzucane – mówi europoseł.

A skutki wynikające z już obowiązujących wymagań polityki klimatycznej, czyli 20-proc. redukcji emisji dwutlenku węgla do 2020 roku, będą dla Polski kosztowne. Obowiązek zakupu pozwoleń na emisję CO2, który wchodzi w życie już od początku 2013 roku, spowoduje wzrost cen elektryczności w kraju i pogorszy konkurencyjność najbardziej energochłonnego przemysłu. Stąd obawy o spadek opłacalności produkcji tych branż, a w efekcie zamykanie firm i zwiększenie bezrobocia.

Dlatego ekspert branży energetycznej profesor Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej uważa, że dzięki odrzuceniu raportu w Parlamencie polskie władze zyskały dodatkowy czas na przygotowanie odpowiedniej strategii, by przekonać Brukselę do rezygnacji z większego ograniczania emisji.

Poseł Szymański twierdzi wręcz, że radykalna polityka klimatyczna jest szkodliwa także dla środowiska naturalnego, ponieważ emisje wyhamowane w Europie z podwójną siłą ujawnią się poza Unią, gdzie nie ma podobnych ograniczeń.

Zdaniem Leny Kolarskiej- -Bobińskiej rząd, opowiadając się przeciwko dalszej redukcji emisji, powinien wykazać jednocześnie, że w Polsce prowadzone są jednak działania na rzecz ochrony klimatu i nadążamy za wymaganiami ustalonymi wcześniej w tej sprawie przez  Komisję Europejską.

– Chodzi o to, by nie postrzegano nas jako kraju, który tylko blokuje pomysły, a nic nie robi – przekonuje.

Agnieszka Łakoma

W PE doszło wczoraj do zadziwiającej sytuacji – otóż przeciwko raportowi o większym ograniczeniu redukcji emisji od dotychczas planowanego głosowali ostatecznie nawet jego zwolennicy. Wcześniej bowiem – przy minimalnej przewadze kilku głosów – posłowie przyjęli poprawkę zakładającą, że emisja dwutlenku węgla ma być ograniczona o 25 proc. dzięki działaniom na rzecz efektywności energetycznej. Tymczasem przed wprowadzeniem poprawki dokument zakładał redukcję o 30 proc. do 2020 r.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem