Zdaniem MFW Francuzi przeszacowali swój tegoroczny wzrost PKB, zakładając, że wyniesie on 2,25 proc., bo nie ma on szans przekroczyć 1,9 proc. – W tej sytuacji osiągnięcie deficytu budżetowego na poziomie 3 proc w 2013 r. wymaga dodatkowych oszczędności – stwierdził fundusz.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy zapowiedział ograniczenie deficytu budżetowego z 5,7 proc. PKB w 2011 r. poniżej 3 proc. PKB w 2013 r.
W sytuacji kiedy francuskie podatki już i tak należą do najwyższych w Europie, pozostają tylko cięcia wydatków. Według MFW największe możliwości są w opiece zdrowotnej i systemach emerytalnych. Zdaniem nowej szefowej i byłej minister finansów Francji Christine Lagarde kraj musi jak najszybciej ograniczyć wydatki, w innym wypadku straci swój rating AAA.
O takim zagrożeniu informowała już w czerwcu agencja Standard & Poor's. Jakiekolwiek cięcia wydatków spotkają się jednak z kategorycznym sprzeciwem ze strony opozycyjnej wobec Sarkozy'ego Partii Socjalistycznej, a oszczędności muszą zostać ogłoszone w ciągu następnych kilku miesięcy, czyli podczas trwania kampanii wyborczej.
Francuski minister finansów Francois Baroin i minister ds. budżetu Valerie Pecresse zapewniają, że wszystko jest na dobrej drodze, chociaż przyznają, że spadek deficytu poniżej 3 proc. w 2013 r. jest nierealny. Zdaniem Philippe'a Delienne'a z Convictions Asset Management Francja ma najgorsze wyniki gospodarcze spośród krajów o ratingu AAA – najwyższy deficyt i najwyższy dług publiczny.