Ledwie Władimir Putin złożył stosowną przysięgę na Kremlu, gdy na stronach jego kancelarii pokazał się pierwszy dekret nowego-starego prezydenta Rosji. Główne zadanie jakie stawia on przed urzędnikami, to stworzenie warunków do takiego działania biznesu, by w rankingu Banku Światowego (Doing Business) Rosja z obecnego 120 miejsca wskoczyła na...20.
Na te nieco futurystyczne zmiany, Putin dał na to rządowi... sześć lat. Nowy premier Dmitrij Miedwiediew ma do końca roku opracować i przyjąć szczegółowy program działań sprzyjających przedsiębiorczości w Rosji.
W dekrecie zapisano, że do 2020 r ma powstać w Rosji 25 mln miejsc pracy o wysokiej wydajności. Do 2018 r wydajność ma wzrosnąć 1,5 raza, a udział produkcji wysokich technologii do 30 proc. (teraz wynosi ok. 5 proc.). Putin nakazał do 1 grudnia utworzenie instytucji rzecznika praw przedsiębiorców. Państwo ma odejść od rozstrzygania sporów w gospodarce drogą spraw sądowych (karnych).
Do 2016 r skarb państwa ma zakończyć proces prywatyzacji firm z sektorów poza surowcowych. Zmiany na liście firm do prywatyzacji mają zostać wprowadzone do listopada 2012 r.