Tym samym znikła ostatnia przeszkoda w pełnoprawnym członkostwie Federacji Rosyjskiej w WTO. Pozew do sądu złożyła grupa deputowanych partii komunistycznej i Sprawiedliwej Rosji. Argumentowali, że akcesja ograniczy prawa obywateli Rosji. Sąd się z tym nie zgodził.
- Sama w sobie umowa międzynarodowa, zakładająca utworzenie organu do rozstrzygania sporów, nie możne być uznana za ingerującą w suwerenność Federacji Rosyjskiej oraz zasadę podziału władzy - czytamy w komunikacie sądu.
Sąd zaznaczył, że rozpatruje umowę tylko z pozycji jej zgodności z rosyjskim prawem, a nie jej politycznej czy ekonomicznej celowości.
Rosja na czas do 22 lipca, by ratyfikować protokół. Do tego wystarczy głosów deputowanych jednej Rosji.
Protokół stowarzyszeniowy został podpisany przez Rosję i WTO 16 grudnia 2011. Część deputowanych jest zdania, że po wejściu do organizacji handlu i przyjęciu jej zasad (m.in. likwidacji ceł zaporowych na wiele towarów importowych) z rosyjskiej gospodarki zostanie tylko branża surowcowa i szara strefa.