Jak informowaliśmy w „Rz", wniosek rejestracyjny Inwestycji Polskich miał trafić do Krajowego Rejestru Sądowego w ub. tygodniu. Tak się jednak nie stało. Rzeczniczka resortu Katarzyna Kozłowska wyjaśnia, że trwają jeszcze ostatnie korekty statutu oraz struktury spółki. Wniosek ma trafić do KRS z początkiem grudnia. – Na pewno spółka rozpocznie działalność z początkiem przyszłego roku – zapewnia.
Z czego wynika zwłoka? Magdalena Kobos z Ministerstwa Skarbu tłumaczy, że chodzi jedynie o względy techniczne i takie dopracowanie wszystkich dokumentów, by z rejestracją nie było potem problemów. – Wszystko realizujemy zgodnie z planem – zastrzega.
Również Tadeusz Aziewicz, od wczoraj szef Sejmowej Komisji Skarbu Państwa, podchodzi do sprawy spokojnie. – Jesteśmy w stałym kontakcie z ministrem skarbu i w sprawie Inwestycji Polskich wszystko idzie tak jak powinno – komentuje. W resorcie skarbu trwa już opracowywanie listy pierwszych projektów, które spółka miałaby realizować. Będzie ona znana na początku roku.
Zaczęły się też poszukiwania szefa spółki. Jak dowiaduje się „Rz" najpoważniejszym kandydatem jest Mateusz Morawiecki, obecny prezes BZ WBK. Pojawiają się również nazwiska Mariusza Grendowicza, byłego szefa BRE Banku, wiceministra skarbu Krzysztofa Walenczaka oraz obecnego wiceszefa resortu Pawła Tamborskiego. Przy czym dwie ostatnie kandydatury traktowane są jako rezerwowe. Według naszych informacji najbardziej zaawansowane rozmowy toczą się z Morawieckim.
– Nazwiska są wtórne. Najważniejsze, by kandydaci mieli odpowiednie doświadczenie i dorobek, i każdy z nich te kryteria spełnia – komentuje Aziewicz.