Alvaro Pereira, minister gospodarki Portugalii, poinformował, że w ciągu najbliższych dwóch lat wzmocni promocję programu „Living in Portugal".

Szef resortu gospodarki sam zamierza odwiedzać najbogatsze kraje świata, zachęcając ich obywateli do wyboru Portugalii jako drugiego kraju pobytu. Na trasie jego podróży w pierwszej kolejności  znajdą się takie kraje jak: Wielka Brytania, Niemcy, Holandia, Francja oraz Szwecja.

Portugalski rząd liczy na to,  że wraz z bogaczami do kraju napłyną dodatkowe środki finansowe i potencjalne inwestycje, co pozwoli na szybszy wzrost PKB. Gospodarka zadłużonego kraju wciąż się kurczy – rząd szacuje, że PKB spadnie w tym roku o 1 proc. po spadku o 3 proc. w roku ubiegłym. W 2012 r. w kraju zbankrutowało blisko 6,7 tys. firm – o ponad 40 proc. więcej niż rok wcześniej. Stopa bezrobocia w Portugalii przekracza 16 proc.

Jedną z motywacji do zamieszkania w Portugalii mają być zachęty fiskalne. – Emerytowani obcokrajowcy będą mogli liczyć na objęcie jedynie symbolicznym podatkiem dochodowym od osób fizycznych – zapowiada portugalski minister.

Na terenie Portugalii żyje teraz około 150 tys. obywateli zagranicznych – dominują emerytowani Brytyjczycy, Niemcy oraz Holendrzy. W ciągu roku w europejskich krajach basenu Morza Śródziemnego zagraniczni turyści nabywają łącznie około 100 tys. apartamentów. Udział Portugalii jest symboliczny i wynosi zaledwie 4 proc.