Reklama
Rozwiń

Rynek obligacji spuchł do 100 bilionów dolarów

Niesamowity popyt na obligacje zdemolował modele, którymi do niedawna posługiwali się analitycy do prognozowania koniunktury na tym rynku.

Publikacja: 03.06.2014 14:26

Nowojorski oddział amerykańskiego banku centralnego musiał dokonać korekty wskaźnika rentowności papierów skarbowych i na śmietnik trafiły dane z trzech dziesięcioleci zawierające prognozy stóp procentowych  formułowane przez ekspertów rynkowych.

Priya Misra, kierująca w Bank of America działem zajmującym się strategią  na rynku stóp procentowych w USA, przyznaje, że  miara ryzyka na której do niedawna polegała nie sprawdza się od marca 2014 r.

Zaskakujące zmiany na rynku obligacji wywołało stymulowanie koniunktury gospodarczej przez Rezerwę Federalną USA i inne banki centralne. Właśnie to sprawiło, że tradycyjne modele przestały funkcjonować, a inwestorzy muszą na nowo zrozumieć znaczenie takich pojęć jak „tanio" czy „drogo" na światowym rynku obligacji, który osiągnął bezprecedensową wartość 100 bilionów dolarów.

W sytuacji, kiedy największe gospodarki świata mają problemy z uzyskaniem pożądanego tempa wzrostu i nie widać zagrożenia inflacyjnego do opisu realiów największego boomu na rynku długu od dekady  coraz częściej używa się takich określeń jak „neutralnie po nowemu", czy „nowa normalność".

- Świat stał się bardziej skomplikowany i nieco inny – zauważa James Evans, zarządzający aktywami w Brown Brothers Harriman &Co, firmie, której klienci powierzyli 30 miliardów dolarów.

Ograniczanie przez Rezerwę Federalną  skali skupu obligacji z rynku, a także przekonanie ekonomistów, że amerykańska gospodarka wreszcie zaczęła nabierać tempa spowodowało, iż na początku 2014 eksperci z Wall Street wieszczyli, że papiery dłużne będą tanieć, a ich rentowności pójdą w górę, gdyż banki centralne zaczną zacieśniać politykę pieniężną.

Inwestorzy jednak rzucili się  na obligacje wszystkich rodzajów, gdyż globalny wzrost zaczął słabnąć, w Europie pojawiła się deflacja i wzrosło napięcie w relacjach ukraińsko-rosyjskich.

W rym roku w skali globalnej średnio obligacje przyniosły zwrot na poziomie 3,89 proc. To najlepszy taki rezultat od 2003 r. , wskazuje indeks Bank of America Merrill Lynch. Wzrost cen dziesięcioletnich obligacji skarbowych USA sprawił, że ich rentowność spadła o ponad pół pkt proc. do 2,48 proc. To najszybsze tempo w takim okresie od 1995 r. Jednocześnie koszt zaciągania długu przez najbardziej ryzykowne amerykańskie spółki  od początku 2014 r. obniżył się do rekordowego poziomu 5,94 proc.

W krajach rozwiniętych rentowności kluczowych papierów dłużnych spadły w 24 przypadkach na 25 państw monitorowanych przez  Bloomberga. Jim Bianco, szef Bianco Research jest zaskoczony skalą pomyłki ekspertów prognozujących  ruchy na rynku obligacji.

Fundusze hedgingowe i inni wielcy spekulanci musieli zredukować lub zlikwidować  swoje krótkie pozycje na kontraktach terminowych bazujących na 10-letnich papierach. – Wszyscy mają krótkie pozycje i zostali zmuszeni do ich pokrycia – stwierdziła Misra.

Nowojorski oddział amerykańskiego banku centralnego musiał dokonać korekty wskaźnika rentowności papierów skarbowych i na śmietnik trafiły dane z trzech dziesięcioleci zawierające prognozy stóp procentowych  formułowane przez ekspertów rynkowych.

Priya Misra, kierująca w Bank of America działem zajmującym się strategią  na rynku stóp procentowych w USA, przyznaje, że  miara ryzyka na której do niedawna polegała nie sprawdza się od marca 2014 r.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora