Eksperci niemal jednogłośnie podkreślają, że zaproponowane zmiany to krok w dobrą stroną i wiążą z nimi duże nadzieje. Czy rzeczywiście nowa ustawa będzie nowym motorem napędowym rynku długu? Jakie zmiany czekają emitentów oraz inwestorów?
Nowa ustawa to m.in. możliwości emitowania nowych rodzajów obligacji: wieczystych oraz podporządkowanych. W przypadku tych pierwszych nie ma określonej daty wykupu, a emitent zobowiązuje się jedynie do spłaty odsetek. Jeśli zaś chodzi o papiery podporządkowane to ich najważniejszą cechą jest to, że w razie upadłości lub likwidacji spółki, wierzytelności z nich wynikające będą regulowane po zaspokojeniu wszystkich innych wierzytelności przysługujących wierzycielom wobec emitenta.
Nie będą to jednak jedyne zmiany. Poszerzona zostanie także lista podmiotów mogących emitować obligacje. Do grona tego dołączą spółki celowe, które będą służyły tylko do pozyskiwania kapitału. Nowe przepisy dotkną także obligacji przychodowych, które będą mogłyby być emitowane przez większą liczbę podmiotów. Wprowadzona także zostanie instytucja zgromadzenia obligatariuszy, która będzie reprezentowała nabywców papierów dłużnych. Ma to ułatwić komunikację między obligatariuszami, a emitentem m.in. w przypadku zmiany warunków emisji.
- Nowa ustawa o obligacjach wychodzi naprzeciw oczekiwaniom uczestników rynku oraz sankcjonuje istniejącą praktykę w zakresie emisji obligacji. Wprowadzone w niej zmiany, zwłaszcza w zakresie poszerzenia katalogu podmiotów uprawnionych do emisji instrumentów dłużnych oraz umożliwienia emisji obligacji podporządkowanych i wieczystych, oceniam bardzo dobrze. Niemniej jednak nie sądzę aby miały one decydujący wpływ na "rozruszanie" rynku obligacji, w szczególności rynku wtórnego. Uzyskanie odpowiednio wysokiej płynności na rynku Catalyst jest największym wyzwaniem, przed którym stoimy i z którym musimy sobie poradzić, aby móc powiedzieć że mamy do czynienia z dojrzałym rynkiem długu korporacyjnego. Dlatego uważam, że kluczem do rozwoju rynku obligacji korporacyjnych, poza nową ustawą regulującą jego funkcjonowanie, jest przede wszystkim wzrost płynności na tym rynku - mówi Norbert Kozioł wiceprezes Noble Securities.