Chińscy mistrzowie fintechu

Wystąpienie szefowej chińskiej platformy finansowej Alipay było jednym z najbardziej wyczekiwanych punktów Money 20/20 – największej europejskiej konferencji na temat płatności.

Publikacja: 06.04.2016 14:06

Chińscy mistrzowie fintechu

Foto: Bloomberg

Zapowiedziała, że Alipay rusza w świat – ramię w ramię z chińskimi turystami.

Patrzeć na biznes oczami klientów to mantra, którą powtarzają szefowie wielu firm. Ale niewiele biznesów potrafi wprowadzić ją w życie równie skutecznie, jak chińskie Alipay. Firma powstała 11 lat temu aby obsługiwać płatności w ramach platformy e-commerce Alibaba. W międzyczasie wyrosła na samodzielną, niezwykle prężną organizację, z której korzysta połowa Chińczyków czyli... 5 proc. światowej populacji. W szczytowych momentach Alipay procesuje 80 transakcji na sekundę.

W ostatnich latach firma, która początkowo stawiała sobie za cel ułatwianie prowadzenia biznesu, coraz mocniej zaczęła skłaniać się w stronę spełniania lifestylowych marzeń swoich klientów. Zaczęła patrzeć na świat ich oczami. Co zobaczyła? Przede wszystkim to, że płatności nie są sprawą interesującą dla 99 proc. ludzi na świecie.Niezależnie, czy mówimy o mieszkańcach Azji, Europy czy Ameryki – pochłaniają ich sprawy rodzinne, randki, wyjścia do restauracji, problemy dzieci, moda, podróże i inwestycje. Widząc to Chińczycy postanowili stworzyć ekosystem, który połączyłby sklepy, hotele, restauracje i wiele innych usług, integrując je w ramach jednej aplikacji. Stworzyli świat Alipay. Nałożyli swoim użytkownikom okulary przez które widzą tylko te punkty, które akceptują Alipay, gdzie mogą zapłacić przy pomocy telefonu, dostać zniżki i zbierać punkty promocyjne.

Teraz Alipay rusza poza Chiny. Czy ma szansę podbić świat? Sama może miałaby problem, ale rusza za granicę wzmocniona siłą chińskich konsumentów. Bariera językowa, która ogranicza chińskich turystów przyjeżdżających do Europy, staje się orężem platformy płatniczej. Podróżując po Europie będą podążali ścieżkami, które wytyczy im Alipay: kupować w sklepach, spać w hotelach, jeść w restauracjach rekomendowanych przez aplikację.

W zamian właściciele biznesów współpracujących z Alipay dostaną informacje o zwyczajach, potrzebach i nawykach swoich chińskich klientów. Alipay może wyrosnąć na potęgę, bo Europa zabiega o względy chińskich konsumentów. Na przykład Anglicy, chcąc przyciągnąć turystów z Państwa Środka,zaproponowali im, żeby wymyślili własne nazwy dla najsłynniejszych obiektów. W ten sposób londyński Shard został nazwany „piramidą, która podszczypuje niebo".

Nina Suffczyńska z Kopenhagi

Zapowiedziała, że Alipay rusza w świat – ramię w ramię z chińskimi turystami.

Patrzeć na biznes oczami klientów to mantra, którą powtarzają szefowie wielu firm. Ale niewiele biznesów potrafi wprowadzić ją w życie równie skutecznie, jak chińskie Alipay. Firma powstała 11 lat temu aby obsługiwać płatności w ramach platformy e-commerce Alibaba. W międzyczasie wyrosła na samodzielną, niezwykle prężną organizację, z której korzysta połowa Chińczyków czyli... 5 proc. światowej populacji. W szczytowych momentach Alipay procesuje 80 transakcji na sekundę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Badania w czasach niepewności
Finanse
Audyt ma wiele twarzy