Obchodzący właśnie pierwszą rocznicę działalności Kredytmarket.com, prowadzony przez Polską Platformę Kredytową, zasilił finansowo niemal 200 mikroprzedsiębiorstw, z branży e-commerce, lekarzy, pielęgniarki, specjalistów wolnych zawodów. - Nasze wejście na rynek było wielkim testem. Nie mieliśmy pewności, czy przedsiębiorcy będą zainteresowani pozyskiwaniem finansowania online. W powszechnej opinii produkty kredytowe to coś niezwykle skomplikowanego i nie wiedzieliśmy, czy przedsiębiorcy przełożą prostotę naszego procesu nad relacje z pośrednikami i doradcami kredytowymi – mówi Aleksander Widera, pomysłodawca i prezes Kredytmarketu. Dla porównania w połowie sierpnia spółka miała udzielonych 136 kredytów o wartości 3,8 mln zł.
Jak to działa? Kredytmarket przekształca środki osób zamożnych, w udzielany przez internet kredyt obrotowy dla mikroprzedsiębiorców. Zamożne osoby i instytucje finansowe mają więc nową klasę aktywów z umiarkowanym, według spółki, profilem ryzyka, bo inwestor ma ekspozycję nie na jeden, ale na wiele kredytów, co zmniejsza ryzyko w razie problemów ze spłacalnością.
- Na portfelu spłaconych pożyczek stopa zwrotu przekracza 10 proc., co w połączeniu z kosztami ryzyka pozwala oczekiwać zwrotów na poziomie 6 proc. – deklaruje Aleksander Widera. Wyjaśnia, że Kredytmarket chce być jak brytyjski Funding Circle, który po 7 latach działalności stał się jednym z trzech największych kredytodawców brytyjskiego małego biznesu.
Niedawno oferta Kredytmarketu została poszerzona o kredyty na kwotę 100 tys. złotych. Mogą o nie wnioskować klienci, którzy wcześniej w terminie spłacili swoje zobowiązania wobec Kredytmarketu i mają odpowiednią zdolność kredytową. Zatem klienci wracają. W ujęciu wartościowym retencja przekracza 100 proc. – powtórne pożyczki są na wyższe kwoty. Polski rynek udzielania kredytów obrotowych dla jednoosobowych działalności gospodarczych to ok. 15 mld zł rocznie i fintech liczy na nowych inwestorów, którzy portfel wierzytelności od małego biznesu uznają za atrakcyjną alternatywę lokowania środków.
Złożenie wniosku w Kredytmarket.com nie wymaga dokumentacji w wersji papierowej, według spółki proces zajmuje 3 minuty. Klient loguje się do swojego firmowego konta bankowego, a dane z wyciągu bankowego służą do oceny zdolności kredytowej. – Oczywiście, nie otrzymujemy danych do logowania od klienta i nie mamy dostępu do rachunku, który by nam umożliwiał np. ponowne zalogowanie lub wykonanie jakiejkolwiek transakcji – wyjaśnia Aleksander Widera.