Organizowane od 2003 roku przez Filmotekę Narodową Święto Niemego Kina cieszy się zawrotną popularnością. Muzyczne tło cichych obrazów tworzą artyści jazzowi, rockowi i didżeje, co w zestawieniu z patyną starych taśm filmowych daje zaskakujące efekty.Jedną z atrakcji tegorocznego Święta Niemego Kina będzie blok polskich kronik i filmów dokumentalnych z lat 1918 – 1939 .
Projekcje tych unikatów dla wszystkich, którzy jeszcze pamiętają świat zmieciony z powierzchni ziemi przez wojnę, będą wzruszającym spotkaniem z latami ich dzieciństwa i młodości. Dla młodych widzów – niezwykłą audiowizualną lekcją historii, oprawioną muzycznie zdolnego, młodego pianistę Marcina Maseckiego.
Mieszkańców stolicy oczywiście najbardziej interesują dawne filmowe obrazy miasta. Wiele dostarczy ich m.in. 20-minutowa składanka „Widoki Warszawy”. Nieznany operator uchwycił obiektywem naprawdę stare, nie to odbudowane po wojnie, Stare Miasto, spacerowiczów w Łazienkach, tłum przechodniów na Krakowskim Przedmieściu, zatłoczone tramwaje, autobusy marki Somua (zwane przez warszawiaków „świniami” albo „mopsami”, bo miały z przodu charakterystycznie wysunięte maski silnika), „Warszawkę” bawiącą się na dancingu w Adrii i girlsy z rewii w tym popularnym nocnym lokalu.
Na skrzyżowaniach znikomym jeszcze ruchem ulicznym kierują policjanci. Bezpieczeństwa w tramwajach strzegą jadący na stopniach konduktorzy. Dzieci karnie trzymają rodziców za ręce. I rzecz ciekawa: choć projekcja filmików odbywa się w przyspieszonym tempie 24 klatek na sekundę (zamiast 16, w jakim były nakręcone), nie widać, by poza jednym spieszącym się do szkoły uczniem ktoś w tej przedwojennej Warszawie – jak my dzisiaj – „gnał”, „gonił”, „pędził”, „leciał”. Inny rytm życia, dawne czasy, tamta Warszawa… jak na wyciągnięcie ręki.
Znamienną cechą polskiego filmu dokumentalnego z lat międzywojennych była różnorodność gatunkowa. Toteż obejrzymy reportaże z oficjałek (choćby wizyty francuskiego marszałka Focha w Polsce) i wydarzeń mniej pompatycznych, takich jak zawitanie statku pasażerskiego „Batory” do Nowego Jorku, korso Wielkopolskiego Klubu Automobilistów czy turniej balonowy w stolicy, a także filmy krajoznawcze i propagandowe. W relacji z pobytu Focha na uwagę zasługują efektowne zdjęcia dwupłatowca zrobione z pędzącego pociągu.