Filmy na dobrym poziomie

Jury Konkursu Kina Niezależnego i Konkursu Młodego Kina 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nagrodziło filmy "8 w poziomie" i "Ciemnego pokoju nie trzeba się bać". Gro nagród pozaregulaminowych zgarnął "Rewers" Borysa Lankosza

Publikacja: 19.09.2009 10:01

Ciemnego pokoju nie trzeba się bać

Ciemnego pokoju nie trzeba się bać

Foto: materiały prasowe

Grand Prix Konkursu Kina Niezależnego w wysokości 10.000 zł przypadł filmowi "8 w poziomie", za oryginalny scenariusz i brawurową reżyserię Grzegorzowi Lipcowi, za niespotykany do tej pory w kinie niezależnym sposób realizacji zdjęć dla Piotra Materny i Krzysztofa Gawałkiewicza oraz świetną kreację aktorską dla Tomasza Burki. To już druga nagroda dla Grzegorza Lipca, który odbierając ją wyraził nadzieję, że za rok wystartuje w konkursie głównym.

Piotr Marecki, członek jury, autor książki "Kino niezależne w Polsce 1989-2009. Historia mówiona" chwalił poziom kina niezależnego. - Zmierza ono w kierunki independent cinema, czyli kina produkowanego poza dużymi wytwórniami, ale z wysokim budżetem i przez profesjonalistów - mówił.

Jury przyznało trzy Wyróżnienia Honorowe. Dostał je Mateusz Damięcki za rolę w filmie „Czarny” Dominika Matwiejczyka, Marcin Kabaj za role w filmach: „STiUDENT II” i „Konsumenci” (reż. Hubert Gotkowski). Nagrodę Zespołową otrzymali: Robert Jarociński, Modest Ruciński, Wojciech Solarz za film „Tajemnica Alberta” (reż. Wojciech Solarz).

Nagroda Specjalna w wysokości 2.500 zł za odwagę w podejmowaniu trudnych i skomplikowanych tematów trafiła do Dominika Matwiejczyka za scenariusz do filmu „Czarny” oraz do Jana Kwiecińskiego („Incydent”) za konsekwentną i profesjonalną reżyserię.

[srodtytul]Kino młodych [/srodtytul]

Janusz Zaorski, przewodniczący jury, chwalił młodych za dobre kino. Zwrócił uwagę na pomysłowość autorów filmu "Ciemnego pokoju nie trzeba się bać" - laureata Grand Prix Konkursu Młodego Kina (7.000 zł). Etiuda Jakuba Czekaja została nagrodzona za nowatorstwo treści i języka filmowego.

Wyróżnienia honorowe otrzymali: Thu Ha Mai za rolę w filmie „Hanoi - Warszawa" (reż. Katarzyna Klimkiewicz), Olga Serebryakova za rolę w filmie „Przyjdź do mnie” (reż. Ewa Banaszkiewicz) i Piotr Skiba, ktory zagrał w filmie „Echo” (reż. Magnus von Horn).

Wyróżnienie w wysokości 2.000 zł za ambitny i bardzo udany portret trzech pokoleń współczesnej Polski otrzymała etiuda Barbary Białowąs „Moja Nowa Droga”. Za wielką wrażliwość i umiejętność pokazywania emocji wyróżniono „Przyjdź do mnie”, w reżyserii Ewy Banaszkiewicz.

[srodtytul] Najwięcej nagród dla Lankosza[/srodtytul]

Publiczność festiwalowa najdłużej oklaskiwała „Wszystko co kocham” Jacka Borcucha, film dostał za to Złotego Klakiera, natomiast widzowie Multikina docenili film „Rewers” w reżyserii Borysa Lankosza.

"Rewers" dostał jeszcze cztery nagrody: od Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych za autorską wizję naszych powojennych doświadczeń i realizatorską inwencję, statuetkę Don Kichota od Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych, Nagrodę Dziennikarzy oraz prawo do udziału filmu i jego twórcy w piętnastu międzynarodowych festiwalach na świecie promujących polskie kino (od organizatorów festiwali i przeglądów filmu polskiego za granicą).

Nagrodę Złotego Kangura od Australijskiego dystrybutora i zaproszenie do Australii na tygodniowy urlop w dowolnie wybrane miejsce w tym kraju dostał Jacek Borcuch za "Wszystko co kocham" oraz Borys Szyc za rolę w "Wojnie polsko-ruskiej"

„Bursztynowe Lwy” za najwięcej sprzedanych biletów otrzymali producenci i dystrybutorzy filmu „Kochaj i tańcz” w reżyserii Bruce Parramorea.

Grand Prix Konkursu Kina Niezależnego w wysokości 10.000 zł przypadł filmowi "8 w poziomie", za oryginalny scenariusz i brawurową reżyserię Grzegorzowi Lipcowi, za niespotykany do tej pory w kinie niezależnym sposób realizacji zdjęć dla Piotra Materny i Krzysztofa Gawałkiewicza oraz świetną kreację aktorską dla Tomasza Burki. To już druga nagroda dla Grzegorza Lipca, który odbierając ją wyraził nadzieję, że za rok wystartuje w konkursie głównym.

Piotr Marecki, członek jury, autor książki "Kino niezależne w Polsce 1989-2009. Historia mówiona" chwalił poziom kina niezależnego. - Zmierza ono w kierunki independent cinema, czyli kina produkowanego poza dużymi wytwórniami, ale z wysokim budżetem i przez profesjonalistów - mówił.

Film
„Fenicki układ” Wesa Andersona: Multimilioner walczy o przyszłość
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta